taka tam, studniówka.
pozostało 107 dni do matury, coś kiepsko to widzę :<
jeszcze tylko choroby mi brakowało eh.
ale pomijając gorączki, całkiem miła jest niedziela z litrami herbaty, siatą słodyczy i filmami <3
fajnie że zaraz wolne, tak, przyda się :D
jeszcze trochę i oszaleję.