Witam,
jak zawsze zabiegany, jak zawsze spoglądający na zegarek, ale nadal pamiętający o Was :)
Co do poprzedniego ujęcia, to rozwiązaniem zagadki będzie jedno z wcześniejszych ujęć - prawda, że od razu się rozjaśniło :D
A tymczasem to nieciekawe, kiepsko skomponowane zdjęcie stanowić będzie zapowiedź kolejnej motoryzacyjnej serii, którą będę uzupełniał w ramach chwil wytchnienia od natłoku innych spraw.
Aaaa, zdradzę, że seria została wykonana tym samym magicznym szkiełkiem, które miałem (nie)szczęście potestować...
Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu udanych ujęć :)