No to nowy wpis. :D Dziękuję za klikanie w 'fajne' ;* Pokreślam, że zdjęcia nie są moje. Więc, nie myślcie, że kogoś podrabiam. Nutka: http://www.youtube.com/watch?v=_UwWYtLWEZg&feature=my_liked_videos&list=LLN2SnKqDxb2Pz-M6veswzwA
________________________________________________________________________________________________________________
10 FAJNE = NOWA NOTKA
Jeśli się podoba klikajcie w 'fajne'
Piszcie w komentarzach co podobało Wam się
najbardzieej. ;*
__________________________________________________________________
Tak, brakuje mi go. Ale wiem, że kurwa nie wróci. Pierdolona bezsilnosc. Coś jeszcze? A no taak, jebana nadzieja.
Skoro łzy wiedzą , że nic nie zmienią to po co lecą? Nawet nie mają zamiaru się zatrzymac. Przynajmniej one się nie poddają.
Ile razy gubimy ślad, kiedy zbliża się noc. Brakuje tych paru chwil, by przestąpic przez próg, by się odnalezc w otchłani krętych dróg.
Obiecałeś, że nigdy mnie nie zranisz. Obiecałeś, że zawsze będziesz kochał. A co z tym zrobiłeś?
Jeszcze niedawno zapewniałam wszystkich, a co najważniejsze samą siebie, że Ty nie jesteś taki jak wszyscy. Mówiłam, że Ty to ten jedyny. Wyjątkowy. A co teraz? Okazałeś się jednak jebanym chujem. Znowu się rozczarowałam. Jak za każdym razem.
Nadal odpływam przy tym Twoim wspaniałym uśmiechu. Chociaż teraz jest go tak mało.
Bo byłeś całym światem. Zraniłeś. Nadal jesteś moim sercem.
Wiem, nie powinnam już tego mówic. Ale kocham Cię. Kocham Cię, Kocham Cię i kurwa Kocham Cię.
To miał byc nasz prywatny świat. Nasze osobiste szczęście. Brakuje mi tego.
Tęsknię. Nic więcej.
Tak, z Tobą wiązałam swoje nadzieje.
Teraz kiedy leżę chcąc zasnąc, płaczę. Nawet nie jestem w stanie wejsc w wiadomości i usunąc te najsłodsze.
Nie potrafię.
Pewna dziewczyna poznała chłopaka. Nie, to nie był real. To był internet. Zaczęli ze sobą pisac. Śmiali się z każdej głupiej rzeczy. Po pewnym czasie zauważyli, że bardzo miło im się pisze. Polubuli się, chociaż na początku chłopak ją odrzucał. Bolało ją to, lecz nie pokazywała tego po sobie. Minął miesiąc.Poznali już się bardzo dobrze. Byli najlepszymi przyjaciółmi. Mijały dni. Pewnego czasu, kiedy dziewczyna weszła na gg, zauważyła, że jej kolegi nie ma.' Przecież zawsze o tej godzinie był ' pomyślała. Zauważyła, że tęskni. Kiedy zobaczyła na dole ekranu wiadomosc ucieszyła się bardzo.Tak było ciągle. Okazało się, że chłopak zaczął spotykac się z jakąś dziewczyną. Na początku nie bolało ją to nawet troszkę. Po jakimś czasie zakochała się.Wiedziała, że nie może tego powiwedziec, bo przecież on ma dziewczynę. Po następnym miesiącu, nie wytrzymała. Powiedziała co czuje. Okazało się, że on odwzajemnia to wszystko. Zaczęli pisac jak para. Wiedzieli, że nie mogą. Postanowili to zakończyc. Tak się stało. Następny miesiąc później chłopak zerwał z tamtą dziewczyną. Czuła się źle, że to wszystko przez nią, chyba tak było. Ona to zjebała. Ale byli razem. Nie przeszkadzało im to, że mieszkają tak daleko.Byli razem prawie pół roku. Co się stało? Dlaczego już nie są razem? Nie z braku miłości zerwali. Wręcz przeciwnie. Kochali się za mocno, żeby życ ze świadomością, że są od siebie tak daleko i nie mogą nawet się przytulic. Planowali spotkania wiele razy, za każdym razem się nie udawało. Tak bardzo cierpieli. Ojciec chłopaka zakazał kontynuuowania takiej znajomości. Powiedział, że nigdy się nie spotka ze swoją najważniejszą wartością. Również dlatego się rozstali.Ona chciała się zabic, nie miała siły na to wszystko. Jednak On ją powstrzymał. Powiedział, że jeśli to zrobi, to on uczyni to samo. A przecież tak nie chciała. Zależało jej tylko na jego szczęściu. Chciała, żeby kiedyś jakaś dziewczyna dała mu to, czego ona dac nie może. Żeby kochała go równie mocno.Minął tydzień. Brakowało im siebie. Wiedzą jednak, że nie mogą byc razem, chociaż tak bardzo chcą. Cierpią. Ale to jedyne co mogli zrobic. Czuli, że są dla siebie przeznaczeni. Warto było to skończyc? Pewnie, że nie warto. Ale odległosc.. Nie można tak. Trzeba zapomniec. Przyjaciele zawiedli. Co oni mają teraz zrobic?Nie poddadzą się. Ciągle mają taką nadzieję, że jeszcze kiedyś będą razem. Ale nie przez neta. W rzeczywistości. Kiedy udowodnią sobie jak bardzo się kochają
nie tylko słowami, ale gestami i pocałunkami.
Chcę byc Twoim kimś na zawsze.
Kocham Cię, wiesz? Kocham Cię jak słońce niebo, kocham Cię jak łąka kwiaty, kocham Cię tak bardzo.
- A co jeśli teraz wbiję sobie nóż w serce? Może pokażę ci jak bardzo mnie zraniłeś.
- kocham Cię.
- Jakbyś kochał, to nie zostawiłbyś mnie samej, kiedy ja najbardziej Cię potrzebowałam.
- musiałem, wiesz że nie chciałem.
- i tak Cię kurwa kocham chuju.
- tak? Udowonij.
- jak?
- pozwól mi się zabic razem z Tobą.
- nie mogę.
- dlaczego?
- bo nie zachowam się tak, jak Ty się zachowałeś wobec mnie.
- zraniłem Cię?
- pytasz jeszcze? Nie widzisz jak płaczę?
- widzę. Co mam zrobic żebys nie płakała?
- nie wiem.
- a może to pomoże? .. - Zblizył się do niej, objął najmocniej jak potrafił i pocałował. Po czym zapytał. - lepiej już? Nie płacz, proszę.
- i teraz masz zamiar mnie znowu zostawic, tak?
- nie, teraz mam zamiar byc przy Tobie całe zycie.
Inni zdjęcia: ^^ szarooka9325;) szarooka9325;) pati991^^ szarooka9325:) szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24