Przepraszam, że ostatnio was zaniedubję teraz postaram się wszystko nadrobić :D
Rozdział 13
Podjechały pod szkołę, trochę już spóźnione. Ponieważ, były w innych klasach Rose pobiegła w inną stronę niż Ashley, która tak zajęła się szukaniem czego w torebce, że nawet nie zauważyła, kiedy wpadła na jakiegoś chłopaka. W jej głowie coś się ruszyło ' zaraz .. zaraz to ten sąsiad '.
-Prze..przeprasza.. Ja jestem tu nowy, mam na imię Thomas i chwileczkę czy my nie jesteśmy sąsiadami ? to ty jesteś tą dziewczyną, która siedzi na dachu ?
-Nic się nie stało, jestem Ashley-podała mu rękę i się uśmiechnęła-tak, to ja.
-Nie wiesz może gdzie tu jest sala 123 ? Ponoć to moja nowa klasa i mam iść do wychowawczyni .
-Chodź za mną, ta klasa jest obok mojej sali.
I oboje skierowali się do windy, nacisnęła piętro szóste. Winda jechała ślimaczym tępem, gdy nagle stanęła, na półpiętrze blokując im możliwość wyjścia. Ponieważ szyb windy był oszklony i znajdował się na zwnątrz budynku, ładnie było widać okolicę.
-Nie zła fura, ciekawe kogo,-pokazał palcem na sportową hondę jej ojca- ja nie mam samochodu, a ty ?
-Ten samochód to właśnie auto mojego ojca, kupił je..zaraz po moim wypadku-poczuła jak po policzku płyną jej łzy, była na siebie wściekłą że tak zareagowała.
-Przepraszam nie widziałem że miałaś wypadek.
- Nie przepraszaj to nie twoja wina.
-Czasem jeśli komuś powiesz co czujesz będzie Ci lepiej, jeżli chcesz się wyżalić to zawsze możesz do mnie przyjść.
I tym momemncie winda ruszyła, Ashley podała mu swoją komórkę by wpisał swój numer a on podał jej swoją.
Thomas ! Zaczekaj - krzyknęła zanim wszedł do swojej klasy - mówiłeś że nie masz samochodu, mieszkasz obok, jesteś tu nowy i chyba nikogo nie znasz, możesz wrócić do domu ze mną jeśli chcesz.
-Bardzo dziękuję z propozycji i chętnie z niej skorzystam .
-W takim razie widzimy się pod moim samochodem.