* piszcie w komentarzach który opis najlepszy w danej notce.
* klikajcie fajne
* komentujcie
* jeśli się podoba - polecajcie znajomym
* chętni mogą wysyłać do nas swoje opowiadania
-...i wtedy książę przestał się do niej odzywać.
-Ojej! i co było później?
-Nic, księżniczka wróciła do swojej wierzy i czekała na następnego.
-i nie tęskniła?
-Oczywiście, że nie. Przynajmniej tak sobie wmawiała.
-kocha mnie.
-skąd ta pewność ?
-potrafi wyczuć mój smutek przez telefon.
-Co tam?
-Nic. Dalej nie mam humoru.
-Widzę.
-A tam co?
-Nadal to samo, dalej Cię kocham.
-To przestań, przestań jak najszybciej.
-Nie mów tak! Proszę! Dlaczego Ty taka jesteś?"
-:**
-co to było?
-twoja dzienna dawka witaminy M jak miłość
-Chciałbym...
-Tak?
-Nie. To nierealne.
-Powiedz. Dla Ciebie znajdę smutną, złamaną gałązkę, przemaluję ją na różowo, podoczepiam piórka, ubiorę jasnoniebieską suknię z falbankami i stanę się Twoją prywatną wróżką. Wtedy nic nie będzie nierealne.
-wy jesteście razem ?!
-nie. ale on może do mnie mówić kochanie
-Która godzina?
-Tak, jestem szczęśliwa
On wiedział, czego chcę - ja tylko czułam. On z inteligencją - ja z sercem, on przygotowany do walki - ja gotowa na wszystko nie wiedząc nic, on wykształcony - ja prosta, on ogromny - ja malutka, on mistrz - ja uczennica, on osobowość - ja jego cień, on pewny swoich racji - ja pewna tylko jego!
-Idziemy tędy?
-nie - tędy jadą mendy!
-Mendy tędy?
-Którędy?
-No to tamtędy xD
-za kim najbardziej tęsknisz ..?
-... hmm Tęsknie za ludźmi którzy nauczyli mnie żyć .
-jak to nauczyli Żyć ..? przecież każdy to potrafi. ..
- ja nie potrafiłam . Na szczęście spotkałam na drodze wspaniałych ludzi, którzy pokazali mi jak się śmiać,kochać, jak czuć się szczęśliwą ..
-..to pewnie nauczyli Cię też i płakać..
-nie płakać nauczyłam się sama ... wtedy gdy odeszli bez słowa pożegnania ..
-nic nie poradzę na to, że cię kocham.
-nie musisz. ja już poradziłem.
-jak.?
-pokokochając cię.<3
-Kochała go mimo ze nie był ładny, nie mniał BMW ani butów z nike.
-jak to?
-Ona kochała sie w jego oczach, one nadpłacaly wszystko
-Jak to?
-Umarł?
-Bez mojej zgody?!
Pisała: Ania : *