Kiedy usłyszałam te słowa zamarłam,nie zwróciłam uwagi nawet na niego.Nie odezwałam sie nic tylko poszłam do salonu.Nawet zapomniałam Olivie o cokolwiek zapytać,nie miałam już siły na to.Po tym jak wszyscy zjedli i popili poszli do domu.Zostałam sama nawet Natan już poszedł a tata wrócił do domu.Coś musiało sie stać ale nie będe sie go pytać o to jak będzie chciał to mi powie.Poszłam na góre spać,chciałam zapomniec o słowach Mateusza ale sie nie dało.Rano gdy sie obudziłam czułam sie dobrze ale nadal miałam jedno w głowie.Dobrze bo nie musiałam iść do szkoły.Skoczyłam szybko do łazienki i poszłam coś zjeść.Zadzwonił dzwonek do drzwi więc poszlam otworzyc to był Aleks.
P:Aleks? Cos sie stało?
Al:Nie,moge wejść?
P:No wchodź
Al:Dzieki
P:Więc co cie tu sprowadza?
Al:Wiec w naszej szkole jest organizowany taki projekt dla uczniów,którzy mieliby wyjechać na 2 miesiące do Kanady i tam sie uczyć a potem przekazać tą wiedze tu.Myślałem o Tobie i o Ani i jeszcze ktoś by się znalazł.
P:Nie mam pojęcia czy ja bym sie tam odnalazła
Al:Na pewno! Licze na Ciebie!
P:Kiedy mam Ci dać znać?
Al:Jutro najpózniej
P:Dobra
Kiedy on wyszedł ja zadzwoniłam do Natana żeby sie z nim spotkać i omówić wszystko czy to dobra szansa dla nas i dla mnie ale nie odbierał.Ubrałam sie i poszłam do szkoły poszukać Natana bo powinien być na lekcjach.Gdy mijałam małą kawiarenke zobaczyłam Olivie jak sie całowała z jakimś chłopakiem ale to nie był Mateusz to był Natan.O nie.Podbiegalam tam natychmiast
P:No widze że sie super bawicie
N:Kochanie to nie tak jak myślisz
P:Nie mów do mnie już tak.Z nami koniec
Podeszłam do niego i do niej obydwoje dostali w ryj i poszłam do parku,chciał iść za mną ale ona go zatrzymała.Cały czas płakałam..jak on mógł.Stęskniło mu sie za cudownym seksem w łóżku z nią widocznie.Czemu nigdy nie trafiam na kogoś normalnego?Kogoś kto mnie nie zdradzi? Usiadłam na ławce i płakałam,potrzebowałam chusteczki ale nigdzie w kurtce jej nie miałam jak na złość.Obok mnie usiadł Marcin.
Mr:Chusteczke?
P:Dzięki
Mr:Co się stało? jeśli moge wiedzieć
P:Natan mnie zdradził z Olivia
Mr:Jak kto?
Opowiedziałam mu wszystko ale on nie mógł uwierzyć.Zadzwonił do Mateusza i mu wszystko powiedział.
P:No więc widzisz ale mnie już to nie obchodzi bo wyjeżdżam
Mr:Jak kto gdzie?
P:Do Kanady,projekt ze szkoły
Mr:Ty też?
P:A kto jeszcze oprócz mnie i Ani?
Mr:Ja,Mateusz.Wybacz ale wątpie zeby Ania jechała
P:Czemu?
Mr:Ma tu Kamila
P:Fakt..ja ide do domu bo mi zimno.Dzięki za rozmowe
Mr:Nie ma sprawy jak coś to dzwoń.
Nigdy mi sie tak z nim dobrze nie rozmawiało jak dziś.Jednak potrafi być miły.W domu zadzwoniłam do Aleksa i potwierdziłam wyjazd.Strasznie sie ucieszył..tata sie zgodził a ja wyciągnełam walizki i zaczełam sie pakować ale to przerwał głos taty 'Patrycja Ania do Ciebie' udarłam sie żeby weszła na góre.
An:Chyba nie mówisz serio że wyjeżdżasz i ze zerwałaś z Natanem?
P:Jak widzisz mówie serio,właśnie się pakuje a Natan mnie zdradził więc ja z nim nie będę
An:Ale byliśmy świetną paczką a Ty z nim z byle powodu zerwałaś?
P:Z byle powodu? Przecież mnie zdradził a ja z nim nie będę
A:Może sie poprawi
P:Wątpie właśnie..Ty wyjeżdżasz czy nie?
A:Co? nie..nie zostawie tu Kamila
P:Jak chcesz.
Trzasneła drzwiami i wyszła..ja chce w końcu odpocząć.Za duzo tego wszystkiego ja chce odpocząć od rzeczywistości.Po drugie to będzie dla mnie lepszy start w zyciu.Dlaczego mam robić to co inni chcą? Zrobie chociaż raz to co ja chce i mam gdzieś zdanie innych,chociaz przykro ze Ania ze mna nie poleci ale coz szanuje jej zdanie.Moze pozam tam wielu ciekawych ludzi,znajde inne pasje? kto wie? Moje przemyslenia przerwał mi dzwoniący telefon..to był Natan ale nie miałam ochoty z nim gadać.Po 5 minutach dostałam sms 'Nie wyjeżdżaj prosze'' nie odpisałam mu to jest moja decyzja i koniec.Zadzwonił mi znowu telefon.Myślałam ze to znowu Natan ale tym razem to był Aleks.
P:Co sie stało?
Al:Wylatujesz za 2 godziny! Za godzine masz być na lotnisku!
P:Co? halo?
Rozłączył sie.Szybko spakowałam całą walizke,poszłam sie przebrać i wykąpać.Zadzwoniłam po tate zeby mnie podrzucił na lotnisko i tak też zrobił.Na lotnisku czekał już Aleks,Mateusz,Marcin,Ola z innej klasy i ja dochodziłam.Wszystko nam wyjaśnił i wsiedliśmy do samolotu.