http://www.youtube.com/watch?v=dHlwnoFECWs
Teraz tak trochę inaczej :)
Wzięło mnie coś na wyszukanie ciekawych cytatów z papierosem w tle... Jednak skoro już sprawa dotyczy papierosów, to natknęłam się niedawno na kwejka, a także pytania na facebook'u dotyczące palenia papierosów przez dziewczyny.
Większość wypowiadających się tam osób jest na NIE.
Naprawdę nie rozumiem dlaczego, nie wiem co jest takiego odrażającego w widoku dziewczyny z papierosem w ustach.
Przecież wydaje mi się to całkiem normalne, skoro chłopcy mogą to dlaczego my nie ?
Osobiście palę, owszem i jestem wprost poirytowana kiedy czytam komentarze w stylu : fee, ohydne, to nie dziewczyna etc.
Uważam, że dziewczyny mają takie samo prawo jak mężczyźni, a skoro znieważają kobietę do trzymania wielu INNYCH rzeczy (?), narządów w ustach to nie rozumiem dlaczego nie mogą palić. Może to je uspokaja, relaksuje? Albo po prostu sprawia przyjemność?
Nie wiem w sumie dlaczego się tutaj tak rozpisałam na ten temat... po prostu denerwuje mnie to i nie daje spokoju.
Jeżeli macie jakieś trafne spostrzeżenia, zdanie, odczucia to piszcie komentarze :)
A skoro już szukałam tych cytatów to się najciekawszymi z Wami podzielę, może ktoś jak i ja takie lubi...
+ Pewnie z Was nie pali... ale jest tutaj ktoś kto mnie rozumie i też pali ? :>
Wypalając kolejnego papierosa wiedziała, że coraz bardziej sobie szkodzi. Wolała jednak umierać na raka niż z tęsknoty...
Pytasz o nałogi? Papierosy, narkotyki- nic z tych rzeczy. Największym z uzależnień jest drugi człowiek. Od drugiego człowieka właśnie uczymy się najwięcej.
Noc była krótka, a nasze serca pełne miłości. Skradaliśmy się do swoich dusz, guziczek po guziczku z precyzją i cichym westchnieniem. Trzeźwość umysłu nagle zatopiła się w kieliszku pożądania. Gdzie podzialiśmy rozum? Wrzuciliśmy go do gorzkich konsekwencji, które wraz ze świtem i pierwszym odpalonym papierosem zaskoczyły nas i przydusiły przy porannej toalecie.
" Kiedyś myślałam, że szczęście to mieć przy sobie ukochaną osobę.
Myślałam, że szczęście rodzi się w twoim sercu, kiedy zaczynasz kochać, a w zamian dostajesz to samo. Ale dziś już wiem, że to tylko błahe szczęście, pozorne ognisko miłości.
A to prawdziwe?
To zupełnie co innego. Ono rodzi się, kiedy właśnie osoba, którą kochasz odchodzi. Zostawia cie w pustym, ciemnym pokoju, a ty ściskasz szyjkę taniej butelki wina, jakbyś chciał udusić ją za twoje złamane serce. Potem cały we łzach i pocie wycierasz twarz i mówisz sobie - dość, biorę się w garść! - I to właśnie te najgorsze początki. To tak jak otwieranie drzwi do gabinetu dentysty, z bolącym zębem. Nie chcesz tam wejść, boisz się, ale to konieczne. I wchodzisz, choć niechętnie. A później?
Uczysz się wszystkiego od nowa. Zaczynając od najprostszych, podstawowych czynności. Uczysz się samodzielności, po raz drugi w swoim życiu. I pewnie chcesz zapytać teraz - i gdzie to szczęście?
Rodzi się. Pierwszy dzień, drugi, trzeci, dwa tygodnie, miesiąc, pół roku. I nagle w nocy spokojnie śpisz, a papierosy nie stanowią jedynego źródła ukojenia.
Od czasu do czasu uronisz jedną czy dwie łzy, ale szybko bijesz się po policzku wiedząc, że nie wolno ci się przełamać. Zaciskasz pięść i wiesz, że dasz radę. Dni mijają, aż do tego spotkania z tą osobą, kiedy nie czujesz nic, poza chęcią głośnego wybuchu śmiechem.
I to właśnie to szczęście, przy którym nikt nie może ci pomóc, a każdy jego cal musi być zbudowany wyłącznie przez ciebie. Uporałeś się z sercem, jesteś zwycięzcą - możesz zdobywać świat. I wiedz, że to ludzie zabierają ci szczęście, częstując delikatną nutką pozornego ciepła, porównywalnego do alkoholu, po którym i tak zamarzamy. "
Paradoksalnie fakt, że papierosy kosztują coraz więcej uświadamia mi, że moje życie jest coraz wyżej wyceniane.
Napij się ze mną kawy, zapalmy papierosa mimo nieuzależnienia, porozmawiajmy pod przyćmionym światłem i posłuchajmy nietypowej muzyki. Porozmawiajmy czasem majaczącymi słowami z tą łatwością do mówienia wszystkiego co przyjdzie na myśl. ktoś dobija się cicho spod grubej warstwy lodu, dusi się w sobie, ale nie krzyknie, żeby nie urazić.Z szeroko otwartymi oczami obserwuje anioły i zwierzęta, czując marność swojego istnienia gdzieś pomiędzy nimi. Absurdalne jest życie ze świadomością śmierci, porozmawiajmy o tym kiedyś, mimo tak krótkiego czasu, będę marzyć dopóki nie zamkną mi oczu. Jest inna możliwość, nie odrzucam jej, ale nie chce się przyzwyczajać.
Odpalę papierosa, wypuszczę dym, może życie mi coś z niego wywróży.
Czasem zapalam papierosa, który ma smak mojego życia. Papierosy nigdy mi nie smakowały.
Lubię ten stan, cudowne sam na sam, papierosy, spacer i ja...
Historie zakończonych związków, można porównać do palenia papierosa. Na początku ogień, potem żar, który tli się spokojnie przez pewien czas, następnie czujemy, że już się dopala, gaśnie. I pozostaje jedynie niesmak...
Prócz marzeń warto mieć papierosy
Gimnazjum.Najlepszy okres w życiu.Największe wybryki.Największe problemy.Najsilniejsze więzi.Najgorsi nauczyciele, których tak kochamy kiedy trzeba się rozstać.Przeklęte dzienniki,które miliony razy ochotę mieliśmy wyrzucić przez okno.Wiecznie za małe szatnie.Walka z mundurkami. Wymyślane bóle głowy, brzucha by tylko nie pisać sprawdzianu. Wagary, które dawały adrenalinę. Przesiedziane przerwy przy książkach, gdzie drugie słowo to przekleństwo. Wycieczki, z których zdjęcia odzwierciedlały 1/10 niezapomnianych wydarzeń. Pierwszy papieros. Pierwszy alkohol. Szkolne dyskoteki. Ściągi w piórnikach całe ręce we wzorach. Wf, którego było zawsze mało. Zawody po których kolana goiły się tygodniami. Akademie które były jednym wielkim kabaretem. Ludzie, których nigdy się nie zapomni...
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Chciałabym tam być bluebird11