Była szczupłą szatynką o niebieskich oczach , długich paznokciach i krótkich nogach . na codzień zmagała się z problemami w domu, szkole i na dworze . jej matka rzucała najgorszymi słowami w jej strone kiedy tylko pokłóciły się o najgłupszą sprawe , w szkole miękły jej nogi na widok uśmiechu pewnego bruneta , na podwórku miała ochotę wygarnąć każdemu z sąsiadów z osobna co o nich myśli , lecz tylko powstrzymywało ją to że była szesnastoletnią małolatą szukającą dla siebie miejsca w tym wielkim świecie . przemierzała właśnie kolejne ulice w swojej malutkiej miejscowości podążając na przystanek autobusowy , kiedy nagle poczuła mocne uderzenie w sam środek głowy . odwróciła się lecz nie zauważyła nikogo prócz leżącego na ziemi dużego, brązowego kasztana . podniosła go z ziemi chowając do kieszeni i kontynuując swoją wędrówkę . gdy doszła idealnie w samą porę na przystanek i odbiła w autobusie swoją karte rozglądnela sie dookoła nie widząc żadnego wolnego miejsca prócz tego obok wysokiego ciemnego blondyna ze słuchawkami w uszach . westchnęła cicho podchodząc do wolnego miejsca i kierując swój wzrok na chłopaka .
- mogę ? - zapytała unosząc brew ku górze i przygryzając lekko dolną wargę .
w odpowiedzi nie uzyskała żadnego słowa ani gestu . ściągnęła tylko torbe z ramienia zajmując wolne miejsce i wyjrzała przez okno wyciągając z kieszeni telefon komórkowy i słuchawki . włożyła je do uszu wchodząc w odtwarzacz muzyki i przeszukując bibliotekę . zatrzymała się na znanym przeboju zespoło Queen - show must go on i nacisnęła przycisk odtwarzania . przymknęła oczy starając sie nie zasypiać, kiedy nagle poczuła wielką siłe pchającą ją na fotel naprzeciwko . nim ocknęła się musiało minąć kilka minut bo wokół unosiło się od dymu, a w tle słychać było tylko nadjeżdząjące karetki i wozy strażackie . odwróciła wzrok spoglądając na chłopaka, który najwidoczniej tak jak ona nie dawno się ocknął i swój wzrok przeniósł na pasażerkę obok .
- nic Ci nie jest ? - zapytał ściągając z uszu słuchawki i chowając je do plecaka .
- niee a Tobie ? - odpowiedziała nastolatka starając oprzeć się z powrotem o fotel . czujac z każdym ruchem coraz większy ból głowy i tylnych kręgów w końcu zdecydowała się zostać w takiej pozycji do czasu przybycia lekarza .