uśmiechnęłam sie lekko chcąc wstać z łóżka, ale nagle poczułam opór i zauważyłam że Filip mocno ściska moją rękę . zaśmiałam sie tylko kładąc głowe na jego kolanach, a on pogłaskał delikatnie mnie po policzku . przeszedł mnie dreszcz, bo nigdy tak nie robił ale byłabym glupia gdybym teraz zaprzeczyła, że nie czułam sie w tej chwili fantastycznie . wiedziałam, że między nami od kilku miesięcy rodzi się coś więcej niż przyjaźń, i że teraz kiedy oboje straciliśmy jednego z rodziców jesteśmy dla siebie całym światem. bałam się porozmawiać z nim o tym uczuciu , bałam sie jak zareaguje zwłaszcza teraz . byłam o niego cholernie zazdrosna od samego początku, ale nawet mu się to podobało . przymknęłam lekko oczy czując, że ten dotyk działa na mnie zniewalająco . odczuwałam jak zbliża się do mojej twarzy , jak jego oddech wędruje po moim policzku , ale z chwili przyjemności wybił nas .... oczywiście telefon . zadzwonił jego , więc usiadłam z powrotem na łóżku wyglądając za okno .
- nie odbierzesz ? - zapytałam unosząc brew do góry z ciekawości .
westchnął tylko wyciągając telefon i znikając za drzwiami . wstałam lekko z łóżka podchodząc do jego szafy . wyciągnęłam z niej błękitną bluze z kapturem przeciągając ją przez głowe . schowałam dłonie do kieszeni i podeszłam do okna . nagle poczułam jak ktoś łapie mnie w pasie kładąc głowe na moim lewym ramieniu . uśmiechnąłam się tylko wplatając swoje dłonie w dłonie Filipa i przymykając oczy .
- zostaniesz na kolacji ? - usłyszałam w swoim uchu szeptem, aż zerwałam sie na równe nogi . odwróciłam sie patrząc na rozbawioną minę Filipa . przytaknęłam cicho wtulając sie w jego ramiona . czułam jak głaszcze moje włosy , policzek i plecy . było mi przy nim cholernie dobrze, ale bałam sie jego reakcji na to co mam do powiedzenia . uśmiechnęłam sie tylko szerzej walcząc w głowie z myślami czy powiedzieć mu prawdę czy nadal ukrywać tajemnicę .
jeżeli się podoba klikać ' fajne ' i dodawać do znajomych ; ))
od jutra szkoła .