I'm yours cz.7

Przepraszam was ale nie miałam wcześniej czasu . Naskrobałam coś , jakieś beznadziejne tak jak ja . Mam nadzieję , że ktoś jeszcze czyta : ) . 

- Co się stało , że chcesz ze mną rozmawiać ? - zapytał zniesmaczony . 

- Bo ja ... ja muszę ci coś powiedzieć . 

- Słucham .

- No bo ja ... ja jestem ... 

- Dowiem się w końcu o co chodzi ? 

- Jestem w ciąży . - zaczęłam płakać . 

Nie mogłam się opanować . Matty stał jak wryty . Nie ruszał się , nie mówił nic tylko stał . Ja za to osunęłam się na ziemię i schowałam twarz w dłonie . Po chwili poczułam silne ramiona Matty'ego jak mnie obejmuję . Trochę mnie to uspokoiło . 

- Ej piękna , będzie dobrze . 

- Nie będzie . Mam 18 lat , chłopaka i jeszcze nie wiem czy to twoje dziecko czy Tom'a . On się zabezpieczał ale wiesz jak to jest . 

- Ciii , będzie dobrze . - powiedział i mocno mnie do siebie przytulił . 

Siedzieliśmy tak z godzinę rozmawiając o wszystkim do czasu gdy zadzwoniła Tamara . Matty niestety musiał iść w tym samym czasie pojawił się Tom , mój chłopak . Musiałam mu teraz powiedzieć , nie mogłam z tym zwlekać , przecież nie ukryję przed nim ciąży . Na początku rozmawialiśmy normalnie . Wszystko było okej , do czasu ...

- Kochanie ... 

- Co jest słoneczko ? - zapytał z tym swoim słodkim uśmieszkiem 

- Musimy porozmawiać . - oznajmiłam dość ponuro . Strasznie bałam się jego reakcji . 

- Bo ja ... Ja jestem w ciąży . - ujrzałam uśmiech na jego twarzy . Ale jest problem ... To jest chyba dziecko Matty'ego . - zaczęłam ryczeć . 

Tom zrobił się blady i wściekły . Aż się przestraszyłam . Walnął w ścianę i wyszedł . Zostawił mnie całą zapłakaną w domu . W sumie nie dziwiłam mu się . Po pierwsze zdradziłam go ze swoim przyjacielem , po drugie jestem z nim w ciąży . Zadzwoniłam do Nataszy i opowiedziałam jej całą historię . Cały czas płakałam . Kiedy byłam już spokojniejsza usłyszałam jak ktoś wkłada kluczę do drzwi . Okazało się , że moi rodzice przyjechali nic mi nie mówiąc . Miałam całe zapłakane oczy więc szybko wybiegłam do łazienki . Mama od razu zauważyła , że coś się dzieje dlatego wygoniła ojca do firmy i zapukała do mnie . '' Kochanie , co się dzieje ? Czemu płakałaś ? '' zapytała . Z mamą miałam zawsze dobry kontakt ale okłamałam ją , że pokłóciłam się z Tom'em '' Na pewno ? '' . Nie uwierzyła mi więc postanowiłam powiedzieć jej całą prawdę . Nie spodziewałam się po niej takiej reakcji . Tylko mnie przytuliła . Postanowiła , że zostanie tutaj ze mną i mi pomoże . Powiedziała , że się cieszy , że będzie mieć wnuka . Tak bardzo się cieszyłam . Kiedy tak sobie siedziałam z mamą ktoś zapukał do drzwi . Okazało się , że to Tom . Poszliśmy do mnie do pokoju porozmawiać . Przeprosiliśmy się nawzajem . Wtuliłam się w jego tors . Czułam się tak bezpiecznie jak nigdy . Na prawdę go kochałam . Tom był moim ideałem i powiedział , że i tak będzie kochał to dziecko nie ważne czy to jest jego czy nie . Kurde ja to miałam szczęście . Byłam z chłopakiem , który mnie kocha bez względu na to czy go zdradziłam czy nie . 

Tego samego dnia napisałam do Matty'ego , że powiedziałam wszystko Tom'owi . Nie gadaliśmy długo . Byłam strasznie zmęczoną i od razu zasnęłam . Rano obudziłam się w ciuchach . Niechętnie zwlokłam się z łóżka i pobiegłam do łazienki . Wzięłam bardzo długi prysznic , wskoczyłam w dresy i za dużą bluzę Tom'a , poszłam  do kuchni i zrobiłam sobie sałatki owocowej . 

cdn.