poszliśmy do jego pokoju położyłam sie a on obok mnie zaspałam w jego ramianach.
Rano gdy sie obudziłam nie było go. Zeszłam w kuchni rozmawiał ze swoją mamą nie pokazywałam sie im ze tam jestes.
Rozmawiali o mnie
- Dawid co ona tu robi?
- mama tlumaczyłem Ci wczoraj
- a tak tak pamiętam
- co ona musiała przeżyc
- Straszne najgorsze to ze tych dwóch typków to moi koledzy.
Nie mogłam w to uwierzyc jak to jego koledzy czemu mi o tym nie powiedział poszłam po cichu na góre ubrałam się i wyszłam tak zeby mnie nie zobaczyli
- Ja ide już do pracy nie budź jej jeszcze nie się wyśpi po tym wszystkim.
- Dobrze to pa
- Będę o 20.
Gdy jego mama wyszłam posedł na góre lecz mnie juz tam nie zastał.
Pisał do mnie sms ja nie odpisywałam .
Poszłam na mój ulubiony plac zabaw . Napisałam mu tylko jednego sms ze jeśli mu na mnie zalezy i się o mnie martw jestem w moim ulubionym miejscu.
Dużo mu o tym miejscu opowiadałam, spędziałam tam moje wszystkie dni w dzieciństwie.
Najwidoczniej wiedział gdzie jest to moje ulubione miejsce bo po 10 minutach tu był
- cemu wyszłaś tak bez słowa ?
- Czemu nie powiedziałeś , ze to twoi koledzy ?
- Bałem się jak na to zareagujesz była bys jeszcze bardziej załamana
CDN