opowiadanie cz.2

Leżał nieruchomo na ziemi,z zamkniętymi oczami.Twarz miał zimną i bladą,mimo,że bł ciepły i słoneczny dzień.spojrzał jeszcze raz na pomiętą kartkę i nagle wybuchł płaczem , zacżł krzyczeć i targać sie za włosy, rzucał się na wszystkie strony. był wściekły.a może smutny? napewno-niewinny.jego twarz stała się teraz siwa , niemal fioletowa.stał nieruchomo i patrzył na kartkę , na której widniał napis ,,DŁUŻEJ TAK NIE MOGĘ,NIGDY CIĘ NIE KOCHAŁAM ...PRZEPRASZAM!''.na sercu czuł ogromny ciężar,ból...jakby ktoś wbił mu nóż w plecy.to był dla niego ogromny cios.myślał,że trai grunt pod nogami.prawie upadł.cały świat mu sie zawalił w jednej chwili.dziewczyna,która była dla niego wszystkim.pocieszeniem,pragnieniem,WIELKĄ MIŁOŚCIĄ-opuściła go.wiedziała,że on przeżywa trudny okres.

     Przepraszam,że tak długo mnie nie bło,ale miałam małe problemy z komputerem.proszę wysyłać swoje opowiadania do mnie , w prywatnej wiadomości.zapraszam:*:*:*

                                                                                      opowiadaniaxxx