Maciek szybko pobiegł za Eweliną. Nie wiedział, o co chodzi.. Na szczęście dogonił ją.
-Ty świnio ! -krzyknęła Ewelina.
-Kochanie, co się stało ? Powiedz mi !
-Ha, nie udawaj niewiniątka ! Dobrze wiesz, co się stało.
-Ewka, nie wiem, powiedz mi, proszę..
-Kiedy ty sobie rozmawiałeś z tym obcym panem o całowaniu, dostałam sms-a od Julii, że ty już masz dziewczynę i mnie wkręcasz !
-Coo ?!
-gówno jak nie wiesz co !
*Ale Ewella, to nie jest prawda ! on cię wkręca, bo ostatnio.. no trochę się z nią pokłóciłem i teraz robi mi na złość..
Ewelina stała trochę zawstydzona, lecz nie do końca pewna, czy Michał mówi prawdę. Po pewnym czasie rzekła :
-Nie wiem czy mam ci wierzyć..
-Uwierz.- Mówiąc to objął ją i zaczął całować po szyi.
-Kocham cię
-Ja ciebie też
*
Po pewnnym czasie rozeszli się do swoich domów.
Do Eweliny dzwoni Julia.
-Ty dziwaczko wstrętna ! Okłamujesz mnie ! -krzyknęła Ewelina
-Ja ?! Proszę cię, odpuść sobie Michała. On nie jest ciebie wart. Niedawno zerwałam z nim.. Muszę ci coś powiedzieć. Wtedy kiedy wy chodziliście ze sobą.. no to my.. też byliśmy parą.
Ewelina słysząc to upuściła telefon i zemdlała..