photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 SIERPNIA 2012

Topaz wchodzi na scene cz.3

Topaz usiadła cicho z tylu sali , obok jakiejś blondynki , a potem , żeby uspokoić drżenie dłoni , wcisnęła je pod uda .

Spojrzała w bok na sąsiadkę . Miała proste włosy , takie , które można przerzucić od niechcenia przez ramię i wciąż wyglądają świetnie . Topaz była pewna , że skądś ją zna , nie mogla sobie jednak przypomnieć , skąd . Blondynka zauważyła , że Topaz się jej przypatruje i uśmiechnęła się .

-jest dobra - wyszeptała , wskazując głową scenę , gdzie ruda dziewczyna kończyła właśnie występ .

Topaz nie interesowała pianistka , ale gdy przyjrzała się bliżej blondynce , wrażenie , że już ją widziala , spotęgowało się .

Jestem pewna , że już cię gdzieś widziałam

-wyszeptala Topaz . - Byłaś w kółku teatralnym w gimnazjum w Starbridge ?

Dziewczyna przeczesała włosy palcami i potrzasnela głową .

Chodziłam do różnych szkół , ale mój tata uznał , że najwyższy czas , żebym poszła do aktorskiej

-jej glos był przyjazny , choć znudzony .

-Nie musiałam przechodzić przez przesłuchanie , ale nalegałam .

Topaz chciała ją wlaśnie zapytać , co miała na myśli , gdy usłyszała krzyk , łoskot , pisk. To pianistka , schodząc ze sceny , spadła z niej z hukiem do kanału dla orkiestry . Na siedzących w pierwszym rzędzie ludzi posypały się kartki papieru nutowego .

-Szafiria Stratton! - zawołal głos , a blondynka przeszła obok Topaz i pobiegła na scenę .

Topaz jęknęła i schowała głowe w dłonie . Nic dziwnego , że ją rozponałam! Szafiria Stratton!

Córka Vanessy i Sinclairra Strattonów! Cala rodzina działała w show-biznesie , a Szafiria w zasadzie urodziła się na scenie . Dalczego ktoś taki jak ona chciałby należeć do kołka teatralnego ?

-Idiotka ze mnie - pomyślałam . Totalna idiotka ,

Topaz siedziała ponura na końcu sali , w której , poza nauczycielami w pierwszym rzędzie , nie było już nikogo .

Od dawna marzyła o tej szansie , była jednak naiwna , myśląc ,że może dostać się do szkoły aktorskiej.

Całym jej doświadczeniem była rólka w przedstawieniu kółka teatralnego . Nie grała na pianinie jak ruda dziewczyna ani nie przechodziła z aktorskiej arystokracji jak Szafiria Stratton . Gdy przyszedl list z zaproszenie na przesłuchanie , musiała się uszczypnąć . Myślała , że ktoś z niej zażartował , by ukarać ją za sfalszowanie podpisu na formularzu zgloszeniowym . Jakie nadzieje na gwiazdorstwo może mieć dziewczyna z niedużego mieszkanka na poddaszu przy ulicy Andromedy ?

-Na co ja liczę ? - pomyślała ponuro . NIe mam tu nic do pokazania !

-Następna proszę!

Topaz rozejrzała się wokoło i zzrozumiała , że było to skierowane do niej . Szybko przeszła do przodu sali i wspieła się po schodach na scenę . Kurz wirował w świetle reflektora , więc muaiła pomrugać oczami , zanim udało jej się skupić wzrok . Jednak gdy tylko stanęła w snopie światła , zdenerwowanie minęło .

W jednej chwili pojęła bez żadnych wątpliwości , że bardziej , niż czegokolwiek na świecie , pragnęła zostać gwiazdą

-To jest moje miejsce - pomyślała -To chcę robić !

Teraz musiała tylko przekonać szkolne jury , że powinni ją przyjąć .

W pierwszym rzędzie auli , otoczona nauczycielami , siedziała pani Adelajda Diament , dyrektorka Szkoły Aktorskich Brylantó , , i przeglądała nazwiska , które zaznaczyła na swojej liście . Zostało już tylko jedno .

Oktawia Półnuta ? - zapytała pani Diament

-Nie ! - odpowiedziała z oburzeniem Topaz

-Ukradła mój numerek , żeby wejść jako pierwsza .

Ja nazywam się Topaz Love , choć wolę być nazywana Topaz L'Amour . To chyba brzmi lepiej .Wszystkie gwiazdy zmieniają , nazwiska , prawda ?

Adelajda Diamen była zbyt zmęczona , by się o to spierać . To był długi dzień , a liczba wykonań ,,Parostatku '' przerosłaby każdego .

Wykreśliła z listy dwa nazwiska . Jdno nalezało do Topaz . obok napisała L'Ampour . Następnie , zdecydowanym ruchem , wykreśliła Oktawię półnutę .

Po lewej stronie pani Diament siedzial niski mężczyzna w szarym golfie i bazgra coś w notesie z różowymi kartkami ,

Nie podnosząc wzroku , zadał krótkie pytanie :

-Specjalizacja ?

Topaz spojrzała skoncentrowana

Mężczyzna westchnął ciężko , jakby pddychanie wymagało wielkiego wysiłku .

Komentarze

fashion4passion inspiracje, nowe zestawy, zapraszam :)
14/08/2012 10:12:19
rybkaaaxd genialnie piszesz ;>
wbijaj.
14/08/2012 10:05:10
buuziaczekxx33 meega ; *
13/08/2012 21:24:35
caramels97 fajne ; >
zapraszam ; d
13/08/2012 17:46:16
siesiemka ładnie :)
13/08/2012 13:29:29
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika opowiadaniamilosne2.