photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 CZERWCA 2013

#314. Dam radę cz.52

CZĘŚĆ LII

Na chwilę zamarłam, a później mocniej przytuliłam ją do siebie.

- To naprawdę okropne - Powiedziałam i z moich oczu też zaczęły płynąć łzy. - Nie wyobrażam sobie, że mogłabym teraz stracić dziewczynki.

- Nie możesz ich stracić, błagam. Pilnuj się - Powiedziała dziewczyna zerkając na mnie błagalnie.

- Obiecuję. Chcesz mi o tym opowiedzieć? Może będzie ci lżej - Zaproponowałam wycierając policzki.

- Tak, chyba tak - Powiedziała.

- To usiądźmy - Wskazałam dłonią niewielką, ale wygodną kanapę stojącą między kołyskami. Postawiliśmy ją tam z Johnem żeby łatwiej nam było usypiać dziewczynki. Kiedy już obie się usadowiłyśmy przez chwilę między nami panowała cisza.

- To było dokładnie 15 dni temu. Początek piątego miesiąca. Dopiero dowiedziałam się, że to chłopczyk.. W nocy obudził mnie ból podbrzusza, a kiedy odsłoniłam kołdrę okazało się, że całe prześcieradło wokół mnie jest we krwi. Obudziłam Maxa, mojego chłopaka. Kiedy on dzwonił po karetkę ja zwijałam się z bólu i w duchu modliłam się, żeby dziecku nic się nie stało. Kiedy przyjechali lekarze ja byłam już prawie nie przytomna. Więcej nie pamiętam.. Kiedy się obudziłam byłam już w szpitalu. Obok mojego łóżka siedział Max. Wystarczyło jedno spojrzenie na jego minę żeby wiedzieć, że straciłam naszego synka. Kiedy wróciłam do domu cały czas płakałam, nie mogłam się po tym podnieść. Dalej nie mogę. Zaczęły się też kłótnie z Maxem, brak rozmów między nami. Teraz chodzimy do psychologa, bo uzgodniliśmy, że będziemy walczyć o nasz związek, ale to i tak jest trudne. Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek będę w ciąży - Zakończyła swoją opowieść. Obie płakałyśmy jak głupie i za każdym razem kiedy próbowałyśmy się uspokoić zalewałyśmy się nowymi łzami. 

- Elizabeth - Powiedziałam w końcu. - Przestańmy płakać, bo moje córki będą płaczliwe - Na moje słowa dziewczyna parsknęła śmiechem i zaczęła ocierać łzy. Co chwila jeszcze któreś z nas zdarzało się nabrać gwałtownie powietrza, ale powoli się uspokajałyśmy.

- Troszcz się o bliźniaczki i Johna. Nawet nie wiesz jakie szczęście cię spotkało - Powiedziała Elizabeth kiedy w końcu skupiłyśmy się na czymś innym niż na płaczu.

- Obiecuję - Powiedziałam i przytuliłyśmy się do siebie. - Pamiętaj, że zawsze możesz liczyć na mnie lub Johna. A jeśli tylko się przełamiesz będziesz mogła też regularnie odwiedzać dziewczynki.

- Dziękuję, taka rozmowa dobrze mi zrobiła - Wyjąkała dziewczyna i westchnęła. - Masz tu jakieś lustro? Pewnie wyglądam jak jakiś klaun - Powiedziała ocierając policzki. Miała rację. Cały tusz miała rozmazany, oczy czerwone i napuchnięte. Na policzkach wyraźnie odznaczały się ślady łez i spływająca kredka, którą Elizabeth wcześniej podkreśliła oczy.

- Tu, na szafie - Wskazałam ręką szafkę, na której wisiało dość duże lustro. Nawet z kanapy doskonale widziałam jak wyglądamy. Ja wcale nie prezentowałam się lepiej niż moja towarzyszka. Co prawda nie malowałam się już od kilku miesięcy, ale oczy miałam tak samo napuchnięte i zaczerwienione, a policzki tak samo mokre. 

 

- Wyglądam koszmarnie - Jęknęła moja towarzyszka podchodząc po lustra. Nie zdążyłam jej odpowiedzieć, bo nagle usłyszałam pukanie do pokoju, w którym przebywałyśmy. Szybko zerwałam się żeby przekręcić kluczyk w zamku. Za szybko. I to był mój błąd.

 

CDN.

 

SYLWIA


trzymam was w napięciu, możecie grozić mi śmiercią :D kocham was, HAHAHAHA XD <3

Komentarze

~noname Man nadzieje ze pamiętasz ze mialas zrobić 2 zakończenia. szczęśliwe i smutne xd
09/06/2013 21:23:23
opowiadanialove doskonale pamiętam, ale spokojnie, wszystko w swoim czasie :)
10/06/2013 17:46:58

natka03 Zostaw dzieci w spokoju bo zabijee grr ...
10/06/2013 12:06:18
~ann Nie uśmiercaj bliźniaczek ;c
09/06/2013 20:37:50
~olka Jejuu nie , zostaw dzieci ; ) Hmm czekam na kolejną , bo w takim momencie przerwać :P
09/06/2013 19:41:37
~ola Tak ja również cię zabiję jeśli uśmiercisz bliźniaczki, Ale mam inne kim jest Elizabeth ( nie wiem jak to napisać xd) ? Pozdrawiam Ola
09/06/2013 18:26:51
opowiadanialove Elizabeth to przyjaciółka Johna, ta kelnerka, która cały czas mu truła, że ma znaleźć dziewczynę :)
09/06/2013 18:52:55

rybcia2000 Nie uśmiercaj dzieci :) Świetne jak zawsze ♥
09/06/2013 18:52:01
anetka19975 Nie tylko nie to , nie rób nic dzieciaczkom . Proszę ! Nie na to jak przerywać w takim momencie : *
09/06/2013 18:10:24
nacpanaorzeszkamixd tylko niech ona nie poroni! proszę :)
09/06/2013 18:04:15
keepcalmandx3 nieeeee ! ona nie może stracić tej ciąży ;cc
09/06/2013 17:35:06
opowiadaniaxprostowserce Dodaj coś jeszcze dzisiaj! Proszę:*
09/06/2013 17:26:07
tojeneymar Ty ty jak mi je tam zabijesz to przyjadę do Ciebie i się z tobą rozprawię! ;p
09/06/2013 17:25:49

Informacje o opowiadanialove


Inni zdjęcia: I am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89Koncert Nocnego Kochanka lupus89127. atanaja patkigd