photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 SIERPNIA 2013

Fly 3

Daniel - takie piekne imie, a wiaze sie z nim tyle zlego. Chlopak zawrocil mi w glowie, kochalam go i nadal kocham. Tylko nie wiem czy po tym co mi zrobil bede w stanie mu wybaczyc i zaufac na nowo. Bylismy razem 3 lata, do czasu jego nie szczesliwego wypadku, w ktorym jak dotychczas myslalam zginal. Strasznie mnie to zabolalo. Dopiero rok po jego ' smierci ' stanelam na nogi i zaczelam normalnie funkcjonowac. Byl moja pierwsza prawdziwa miloscia. Teraz wraca i moje ledwo sklejone serce na nowo rozrywa na kawalki. Inaczej tego nazwac nie umiem. Dojechalismy do szpitala, droga strasznie mi sie dluzyla. Zrobili wszystkie potrzebne badania, zeby na koniec stwierdzic ze nic mi nie jest. Nigdy nie zrozumiem lekarzy. Kilka stluczen. Wychodzilismy z tego przekletego budynku dopiero gdy zaczelo sie sciemniac, a niebo przybralo ciemno szarego koloru. Zrobilo sie strasznie zimno. Poczatek jesieni. Daniel zabral mnie na kawe. 10 minut pozniej siedzielismy w przytulnej kawiarni, a przed nami w ozdobnej filizance stal parujacy plyn. Upilam lyk i zaczelam rozmowe.
- Nic z tego nie rozumiem - odparlam. - Wytlumacz mi wszystko od poczatku do konca. -poprosilam.
- Klara to nie jest latwe. Powinnismy odpoczac za duzo wrazen jak na jeden dzien. - westchnal.
- Nie. Chce wiedziec teraz.
- Zajmowalem sie dragami. - powiedzial patrzac mi prosto w oczy.
- Co ?! - krzyknelam, zwracajac na nas uwage wiekszej czesci gosci przesiasujacych w lokalu.
- Chcialem dla nas dobrze. Sprzedajac to duzo zarabialem. Niestety.nie wszystko szlo po mojej mysl, po jakims czasie pojawili sie oni. Szantazowali mnie. Chcieli polowe zysku, nie zgodzilem sie. Nachodzili mnie, bylem nieugiety. Pewnego wieczoru przyszli i uswiadomili mnie ze jesli nie bede robil tego co chca, zrobia cos tobie - przerwal na chwile - Pomogli.mi upozorowac wypadek. Uwierz, ze mi tez nie bylo latwo.
Siedzialam z szeroko otwartmi oczami. Nie mialam pojecia ze Daniel ma cos wspolnego z narkotykami.
- Co teraz? - zapytalam nie patrzac na niego.
Polozyl swoja dlon na moim policzku. Gladzil go.
- Daj nam szanse. Nigdy nie przestalem cie kochac.
- Nie wiem. Przemysle to. Nic nie obiecuje. - przerwalam na chwile. - Musze isc. Do zobaczenia.
Wstalam od stolu z zamiarem wyjscia ale Daniel pokrzyzowal moje plany. Obrocilam sie i poczulam jego wargi na moch. Byly takie znajome i miekkie..stop. Odsunelam sie od niego, ale on znowu mnie przyciagnal i szepnal:
- Kocham cie najmocniej na swiecie, Klaro.

Komentarze

~kicia świetne *_*
30/08/2013 12:06:57
~duska cudowne ;)
30/08/2013 12:00:01
meinvisible sspoko sie zaczyna :)
28/08/2013 21:55:48
schudnac50kg Cudnie ;*
28/08/2013 17:58:39
totallymad Dalej :)
27/08/2013 23:47:33

Informacje o opowiadaniaaxd


Inni zdjęcia: Sobota patusiax395:) dorcia2700Księgarnia elmara1 mktncc484 mzmzmzOd lat przyglądam się światu bluebird11Lovely kataska... icestars*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz