photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 WRZEŚNIA 2012

Żyła tylko dla niego. Bez niego nic nie miało dla niej sensu. On okazał się zwykłym draniem, przynajmniej ona tak myślała. Zostawił ją, gdy tylko dowiedział się, że jest chora i zostało jej niewiele czasu. Dziewczyna była ciężko chora. Żyła przez kilkanaście lat nie mając pojęcia, iż jest śmiertelnie chora. Pewnego dnia źle się poczuła i poszła do lekarza. Właśnie wtedy dowiedziała się o chorobie. Nic nie powiedziała chłopakowi. Bardzo go kochała i bała się. Ukrywała to i starała się żeby nigdy się o tym nie dowiedział. Nie udało jej się. Wszystko wydało się, kiedy jej stan się pogorszył i trafiła do szpitala. Po jej powrocie do domu Damian powiedział, że on tak nie może i odchodzi. Ona załamała się. Nie chciała już żyć. Wiedziała, że bez niego sobie nie poradzi. Modliła się o śmierć, bo sens jej życia odszedł. Tak bardzo go kochała. Nie wyobrażała sobie walki z chorobą bez niego. Każda chwila, w której nie było go obok była koszmarem. Nie miała pojęcia, że on odszedł dla niej. Nie chciał żeby widziała jego łzy. Nie chciał żeby widziała jego strach. Nie chciał żeby widziała jego cierpienie. Kochał ją nad życie. Zostawił ją, bo nie mógł patrzeć, jak ona odchodzi z tego świata. Nie mógł pozwolić, by ona przed śmiercią martwiła się o niego. O to, że zostanie sam. Nie mógł pozwolić, by widziała jego cierpienie. Od czasu, gdy powiedział jej, że odchodzi z nikim się nie spotykał. Zamknął się w pokoju. Oglądał ich wspólne zdjęcia, filmy z ich udziałem. Wspominał wszystkie chwile spędzone z nią. Nie mógł spać. Nie mógł jeść. Umierał z tęsknoty za nią. Chciał znów ją przytulić, pocałować... ale nie mógł. Któregoś dnia dowiedział się, że ona umiera. Zostało jej tylko kilka dni. Natychmiast pojechał do szpitala. Na jej widok serce zabiło mu mocniej. Uśmiechnęła się do niego. Podszedł i wziął w ją ramiona. Zaczął szeptać, jak bardzo kocha, jak tęsknił i że przeprasza za wszystko. Wytłumaczył jej wszystko, a ona rozpłakała się i wybaczyła. Po całym dniu rozmów i łez zasnęła, a on razem z nią. Spędzał z nią wszytskie dni aż do końca. W nocy, gdy spała siedział obok trzymając ją za rękę, płacząc i patrząc na jej uśmiechniętą twarz. Nadeszła chwila rozstania... Umierała... Wszystkie aparatury, do których była podłączona oszalały... Ona otworzyła oczy, uśmiechnęła się do niego i wyszeptała : " Kocham Cię na zawsze. Pamiętaj o tym. Będę na Ciebie czekała...". Po tych słowach jej krótkie życie skończyło się. Chłopak nie mógł bez niej żyć. Cały czas siedział na cmentarzu przy jej grobie. Wiedział, że bez niej już nic nie będzie takie jak dawniej... że nie da bez niej rady. Wziął więc kartkę i napisał list. Przeprosił i pożegnał w nim rodziców. Wytłumaczył im wszystko i napisał, że ona nie musi już czekać, bo on do niej idzie. Położył go na jej grobie i podciął sobie żyły. Następnego dnia znaleźli go zakrwawionego z uśmiechem... Nie było go już na ziemi. Był razem z nią. Szczęśliwy i zakochany... 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=8eDmYGXHzdQ&feature=related

 

 

 

Komentarze

eesterkaa smutne, takie sobie... wolę o przyjaźni, karierze i itp. bez obrazy...
07/09/2012 17:43:32
opowiadaniaaaa Spoko. I cieszę się, że piszesz o czym byś chciała. :)
A smutne, bo ostatnio mam taki czas... Niestety. :(
08/09/2012 21:13:12
eesterkaa ohh... przykro mi... :(
10/09/2012 15:10:14