Coś dziwnego. cz.15

"Cześć kotku wiesz musze Ci powiedzieć że twój chłopak jest dobry w te klocki, tak namiętnie się kochaliśmy że dostałam takiego orgazmu. Jeśli mi nie wierzysz to zobacz sama." Było tam zdjęcie śpiącego Mata w łóżku z nią. Gdy Nikodem to zobaczył zaczął wrzeszczeć że go zabije, Alex nic nie odpowiadał dalej robiła naleśniki, gdy skończyła postawiła na stole i zaczęła jeść
- Kurwa jak ty możesz być taka spokojna?!
- Po pierwsze nie krzycz na mnie! Po drugi normalnie, wiedziałam że tak się to skończy, mam go dość ale nie będę płakać zrobił co zrobił, ja go nie chce widzieć na oczy. Gdy skończyła jeść zapytała Kamil idziesz ze mną się przejść bo mi się nudzi ?
- Jasne tylko skoczymy do mnie to się przebiorę.
- Ok. ja idę się ubrać. Poszła na górę a Nikodem zaczął rozmowę
- Kamil pilnuj ją, ja nie pozwolę żeby ktoś ją skrzywdził, boje się o nią.
- Jasne że będę ją pilnował, tylko wiesz nie pozwolisz żeby ją ktoś skrzywdził a wczoraj by się coś takiego stało.
- O czym ty mówisz ?
- No bo jak ja wracałem do domu to zobaczyłem że ktoś się do niej dobiera no i musiałem działać, o mało co a twoja siostra została by zgwałcona.
- Fuck, jak ja mam ją chronić jak nie wiem jak ?
- Nie wiem to nie do mnie to pytanie.
- Ale dziękuje że nie pozwoliłeś aby coś się jej stało.
- Nie masz za co. W tym momencie zeszła Alex
- Idziemy ?
- Tak chodź. Wyszli i skierowali się do lasu
- I co zrobisz ?
- Z czym ?
- No z tym że Cię zdradził ?
- Nic. Odpowiedziała krótko
- Ale jak to ?
- Normalnie zerwę z nim, jutro poproszę brata abyśmy wrócili do domu.
- I zostawisz mnie samego ? Kamil zapytał się z słodką minką
- Nie, oczywiście że nie! Po prostu nie chce go widzieć na oczy, przecież jak ty wrócisz do Wrocławia to się spotkamy. Uśmiechnęła się do niego
- A wiesz co mam pomysł może wrócisz ze mną jutro do domu ? Nie będziesz musiała z nim jechać, nie będziesz musiała na niego patrzeć te 7 godzin.
- Naprawdę ?! Wiesz bardzo chętnie, ale nie chce Ci psuć ferii może pojadę z nimi wytrzymam.
- I myślisz że będę się dobrze czuć gdy ty będziesz musiała go widzieć, proszę Cię. Stanął przed nią i prosił
- No dobrze, dziękuje Ci! Wskoczyła na niego i pocałowała w policzek
- Chodź wracamy pomogę Ci się spakować.
- Ok. Po 15 minutach weszli do domu, Alex słyszała jak ktoś rozmawia w salonie więc poszła tam, weszła niepewnie i ukazali się jej wszyscy, gdy Mat ją zobaczył wstał i podszedł do niej chciał ją pocałować, ale ona się odsunęła
- Co jest kochanie ?