Na początek Imagin ;)

Jesteś 17letnią córką menadżera One Direction, jednak specjalnie nie przepadasz za 5 chłopców o których karierę dba twój ojciec. Praktycznie nigdy go nie ma w domu nawet nie przyszedł na twoje 16 urodziny bo był gdzieś w trasie z chłopcami. Kiedy w końcu mieli wolne i tata miał przyjechać do domu przyjechał z nimi. Byłaś okropnie zła na niego za to przecież mają swoje domy i mogą do nich pojechać ...a nie siedzieć w twoim. A na wiadomość że masz im jeszcze swój pokój odstąpić wpadłaś w szał. Wyszłaś z domu i wróciłaś późnym wieczorem. Kiedy już się rozebrałaś z kurtki i butów zapytałaś mamy gdzie jest tata, w odpowiedzi usłyszałaś że siedzi z chłopakami w studiu i coś piszą. Bez słowa wzięłaś jabłko i poszłaś do salonu w którym miałaś spać. Wzięłaś laptopa i na twitterze napisałaś "nienawidzę dzisiejszego dnia." w nie całą minutę zaczęły się pytania co się stało itp. Jednak nie miałaś ochoty na nie odpowiadać więc po prostu wyłączyłaś laptopa i poszłaś szykować się do snu kiedy szłaś na górę usłyszałaś głos Zayna.
-Mam dość tego życia co chwilę jest coś nie tak nic nie wychodzi. Po prostu nie mam siły żyć.-powiedział Zayn a ty nie wytrzymałaś i bez pukania weszła do pokoju.
-Mówisz, że masz dość.? To spójrz na tego pijaka pod sklepem, który ma tylko butelkę, która ma na etykiecie ma jakieś procenty i tylko w tym widzi sens. Spójrz na te wszystkie samotne, opuszczone dzieci, umierające z głodu. Spójrz na otaczający Cię świat, a dopiero później mów, że nie masz siły by żyć.-krzyknęłaś i wyszłaś z trzaskiem drzwi. I poszłaś pod długi prysznic, wychodząc z łazienki wleciałaś na Zayna.
-Przepraszam.-mruknęłaś i pobiegłaś na dół do salonu. Położyłaś się na kanapie i zaczęłaś oglądać film, przerwał go Tobie twój tata.
-Możemy porozmawiać ?-zapytał
-A twoi chłopacy czegoś nie chcą może im się źle śpi w moim pokoju czy coś.-mruknęłaś i zaczęłaś skakać po programach pilotem.
-[T.I] słuchaj jesteś moją córką i zawsze będziesz dla mnie numerem jeden i nie ważne co by się działo. Jestem twoim ojcem i kocham ciebie, ty i mama jesteście dla mnie najważniejsze. To prawda lubię chłopców dobrze mi się z nimi pracuje i są dla mnie ważni ale pamiętaj jedno nigdy nikt nie będzie dla mnie tak ważny jak wy.-powiedział tata i mocno Ciebie przytulił a ty się rozpłakałaś. Spędziłaś z rodzicami całą noc oglądaliście filmy zdjęcia i się śmialiście. Od tego czasu tata częściej bywał z Tobą i z mamą. Chodziliście razem na różne koncerty i przedstawienia. A twoje słowa stały się mottem Zayna, nie raz chciał się z Tobą umówić jednak odmawiałaś nie chciałaś wchodzić w pracę taty zresztą było dobrze Tobie samej .