WIELKIE ZMIANY 16.

Postanowiłam, że dzisiaj będę spała w swoim nowym pokoju. Poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Następnie położyłam się spać i w mig zasnęłam. Następnego dnia budzik zadzwonił równo o 8. Poszłam do pokoju, w którym spała moja siostra. Wzięłam z torby Krótkie spodenki do tego luźną bluzkę i poszłam do swojej łazienki. Włosy związałam w koka, zrobiłam delikatny makijaż i zeszłam na dół zjeść śniadanie. Kiedy zjadłam włożyłam czarne baletki i wzięłam torebkę. Poszłam jeszcze do cioci.

-Ciociu, mogę wyjść? Umówiłam się z Adamem, że przed wyjazdem do domu się z nim spotkam.

-Pewnie, że możesz. Tylko wróć o 13, bo wujek zawiezie was na pociąg.

-Dobrze ciociu. I jeszcze raz bardzo wam dziękuję.

Przed domem czekał już Adam.

-Witam panią.-zaśmiał się.

-No witam, witam. Co tam dzisiaj robimy?

-Hmmm.. Zaplanowałem coś. Ale to będzie niespodzianka.

-Adam! Wiesz, że nie lubię niespodzianek.

-Wiem, wiem. No ale chodź, spodoba ci się.

Szliśmy chodnikiem i się śmialiśmy. Właśnie wchodzimy do pięknego parku. Adam złapał mnie za rękę i zaczął ciągnąć w stronę rzeczki. Kiedy już się tam znaleźliśmy usiedliśmy na trawie.

-Poczekasz chwilkę na mnie?

-No skoro muszę.

-Obiecuję. Będzie to tylko chwilka.

-No dooobraaa. Ale się pośpiesz.

Adam poszedł a w mojej torebce rozległ się dźwięk komórki.

-Słucham?

-Siema Ewka. Co tam robisz? Ty dzisiaj wracasz, prawda? Bo słuchaj. Mam dla ciebie wspaniałą wiadomość. Kuba, ten z naszej klasy, robi dzisiaj domówkę. Wpadniesz z Julka prawda?

-Hola, hola! Daria! Nie nadążam . Możesz powiedzieć to jeszcze raz? Ale tym razem spokojniej?

-Ochhhh! Ty dzisiaj wracasz, prawda?

-No tak. Będziemy w domu coś tak koło 20.

-Bo Kuba z naszej klasy robi dzisiaj domówkę. I oczywiście ty i Julka jesteście zaproszone. Przyjdziecie, prawda?

-No zobaczymy jeszcze. Zadzwonię do ciebie. Przepraszam, ale muszę kończyć. Do zobaczenia. Buziaki.

BOŻE PRZENAJŚWIĘTSZY!!!!

Ładną mamy zimę tej wiosny?

Co do części... Jest beznadziejna, wiem. Ale ostatnio nic mi nie wychodzi. Nie wiem czemu. Jestem zła. Grrrrrrr!!!