Zaczęłam czytać listę.
-Jest! Jest! Jest! Dostałam się, słyszysz, dostałam się! -wykrzyczałam i rzuciłam się na Adama.
-Bardzo się cieszę. Ja też się dostałem. Ale.. Może mnie już puścisz? Zaraz mnie udusisz.
Puściłam go i zadzwoniłam do rodziców i Darii pochwalić się. Po wykonanych telefonach poszliśmy do najlepszej kawiarni w mieście. Wieczorem wróciłam do domu. Wszyscy mi gratulowali. Ciocia z wujkiem powiedzieli, że mają dla mnie niespodziankę. Zaprowadzili mnie do ślicznie urządzonego pokoju na piętrze. Powiedzieli, że od dzisiaj jest mój. Bardzo się ucieszyłam z tego prezentu. Przy pokoju była łazienka, która również była bardzo ładnie urządzona.
-Ciociu, skąd wiedzieliście, że się dostanę?- zapytałam kiedy już trochę ochłonęłam.
-Moja kuzynka pracuje w tej szkole. I w sekrecie mi powiedziała, że się dostałaś. Byłaś w pierwszej dwudziestce najlepszych.
-Jej. Od dawna o tym wiedziałaś?
-Praktycznie odkąd każdy dostarczył świadectwa, czyli od początku lipca.
-Ciociu! I mi nie powiedziałaś? Wiesz jak się bałam, że się nie dostanę?
-Wiem, wiem. Ale z wujkiem postanowiliśmy, że zrobimy ci niespodziankę.
-Jeszcze raz wam bardzo dziękuję. Pozwolicie, że teraz pójdę się położyć? Jestem bardzo zmęczona.
-Oczywiście Kochanie. Dobrej nocy.
Przepraszam za taką beznadziejną część. Ale tak jak mówiłam. Nie mam ostatnio weny jakoś. I jeszcze choroba... Kolejną część może dodam wieczorem. Ale nie obiecuję.
I mam prośbę do osób czytających. pozostawcie po sobie jakiś ślad. Chcę wiedzieć ile osób czyta.
Buziaki ;***
Miłego dnia <3