Macie tu opowiadanie,mojego autorstwa.:)
Bohaterka tej powieści...Jest miłą i sympatyczną osobą.Niestety umie czasem dać komuś
w kość,
.Często jest wulgarna,i nie pozwoli siebie obrażać,ta dziewczyna nosi imię Maja.
Mieszkała w spokojnej dzielnicy,w jednorodzinnym domu.Na przeciwko zamieszkiwał
Alan,jej przyjaciel,ale i sympatia dziewczyny.
Przyjaciele spotykali się codzienni,wkońcu zaczeła się szkoła średnia.Alan był starszy o rok
od Mai.Mimo to uwielbiali z sobą spędzać czas.Dziewczyna umówiła się z koleżanką,bogata
z wyższej sfery dziewczyna,a na imię miała Julia.Więc przyjaciółki spotkały sie w pizzeri
Majka opowiadała koleżance,jak to ma świetnego przyjaciele.Julka domyślała się
,że dziewczyna się zakochała,więc ją zapytała prosto z mostu.
-Maja,ej weź ty mi powiedz coś czujesz do Alana?
Dziewczyna się zmieszała
-Eee,Ja? no coś ty,co ty ubzdurałaś sobie-zaśmiała sie nerwowo.
Po paru minutach,do pizzeri ,weszła grupka chłopaków,Maja rozpoznała Alana.Była zmieszana
nie wiedziała,czy wypada jej podejść do chłopaka
Wkońcu,chłopak zauważył dziewczyny i podszedł do nich,był trochę zmieszany.Wkońcu ktoś
krzyknął z drugiego stolika:
-Alan!stary chodź do nas.
Chłopak się zmieszał,i odszedł od dziewczyn,usiadł z kolegami.Julia nagle zaczeła się
dziwnie zachowywać,Maja to zauważyła i zapytała przyjaciółki
-Maja co jest?
Koleżanka się zmieszała,ale powiedziała.
-Widzisz tego chłopaka co siedzi z Alanem,jest zajebisty.
Maja się zaśmiała.
Julka wstała i podeszła do chłopaka,długo z nim rozmawiała.Wkońcu wróciła pełna radości
-ej jutro zawiajamy do muzeum z Piotrkiem i Alanem
Dziewczyna bała się spotkania.Wróciła do domu,wzieła prysznic i położyła się .Myśli wirowały
jej w głowie,różne scenariusze.
-Hyym,wejdę z nim do jednego z pomieszczeń i wkońcu mu to powiem,powiem,że jestem w nim zakochana.
STOP!,ale co będzie jeśli mnie wyśmieje-zaczeła rozmyślać.Nadszedł wielki dzień,dziewczyna z
zastanawiała się co ubrać,w południe przyszła do niej Julka.Przygotowywały się razem,po godzinie
odwiedziły je chłopaki.Alan dziwnie się zachowywał,był taki oschły w stosunku do Majki,
bardziej dla niego był ważniejszy Piotrek.
Cdn.