hejhejhej.
***
Za parę godzin minie rok 2012... Cóż mogę powiedzieć. To był dziwny rok. dziwny to chyba idealne określenie. pełen zarówno złych jak i dobrych sytuacji. wielkich zmian i decyzji. pełen niespodzianek, rozczarowań, nowych ludzi, pochopnych decyzji zarówno negatywnych jak i pozytywnych. trochę niszczący, ale niszcząco wzmacniający. zdecydowanie wzmacniający. ; )
Nie jestem przesądna, jednak liczba 13 mnie troszkę przeraża.
to pewnie przez ten uraz do tego roku....
No ale, dzisiejsza końcówka spędzona zajebiście. Nieważna jest ilość ludzi i w jakim klubie imprezujesz. Tylko te zaufane osoby przy tobie i nawet sylwester z tvp 2 będzie zajebisty. :)
Szkoda, że nie możemy spędzić Martyno, ziomie, sylwka teraz razem, no ale... ferie czekają! : D
Huehue, Ty wiesz, że Cię nienawidzę. xd
A na 2013 życzę sobie żeby Fredzio wyzdrowiał, mniej fałszywych mord i żeby ten rok przebiegł tak śmiesznie i zabawnie jak dziś, pijąc piccolo w parku. :D
Mogłabym pisać wiele, ale...
Dziękuję za uwage. ;)