sześć .

Nie zakochała się w chłopaku z plakatu , ze snu , czy z wyobraźni. Zakochała się w chłopaku , który istnieje . Ale to też było bez sensu...

Gdybym miała wybierać między kochaniem Ciebie, a oddychaniem, to wzięłabym ostatni oddech by powiedzieć, że Cię kocham.

Teoretycznie miała na niego wyjebane, ale praktycznie to przegryzała wargi gdy ktoś wypowiedział jego imię...

-O czym tak myślisz? -O miłości. -Jezu, ciebie też Amor pierdolnął ?!

Stanęłam na twoich trampkach aby dostać się do twoich ust. Odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś mnie na kolana i musnąłeś w usta. Poczułam twój leciutki uśmiech... Wyszeptałeś mi do ucha "to ja tu się muszę starać skarbie".

Spojrzeć Ci w oczy i wygarnąć jak bardzo nienawidzę Cię za to, że Cię kocham.

przykro mi, ale nie chcę z Tobą być. dlaczego? bo nie jesteś blondynem, bo nie masz niebieskich oczu, bo nie kochasz żużlu, bo nie przeklinasz, bo jesteś punktualny, nazbyt czuły i troskliwy. - bo ani trochę nie przypominasz Jego...

Kiedy po raz czterdziesty sprawdziłam czy nie napisałeś stało się oczywiste, że coś jest nie tak z telefonem.

gdyby świat kręcił się w drugą stronę, pokochałbyś mnie?

zaczęłam nucić jakąś kretyńską piosenkę, tylko po to, aby nie usłyszał jak moje serce kołacze na Jego widok. wolę wyjść na desperatkę śpiewającą 'pszczółkę Maję' na środku ulicy, niż na zakochaną.

lales-posłuchaj bicia serca