Zabiłam Cię w sercu , ale olałam żałobę .
- nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem .
- to jest piwo idiotko .
KIEDYŚ się wszystko ułoży ... dwa metry pod ziemią .
Uważaj szmato , bo zrobię Ci z ryja mozaikę .
Tyle szmat dookoła nas , a podłoga dalej brudna .
Taka z Ciebie szmata , aż się mopy podnieciły . ^^
A na pytanie co robisz w życiu? Będę odpowiadać - dostosowuję się do zbiegów okoliczności .
czasem się zapominam , mimo że wciąż mam ten sztuczny uśmiech .
Papierosy są seksowne.Owszem, lecz tylko na fotografiach .
Nawet deszcz Cię olewa , szmato .
zgasił fajkę i wreszcie wydusił to wszystko - o tym, że nie wypaliło, nasz biznes tak perfekcyjne planowany nie wypalił. nie wypaliło coś w co ja zainwestowałam serce
z wszystkich słów, jakie powiedział mi w ciągu tych miesięcy nie potrafiłam zapomnieć o Jego marzeniach, którejś nocy, jakby nieobecnie, szeptanych w mrok. wyznania, historie, gdzieś zniknęły, zepchnięte na samo dno serca. marzenia miały natomiast jakąś obcą siłę. Jego nieśmiałe wizje o naszej wspólnej przyszłości, o rodzinie, którą stworzymy, o domu, wywoływały momentalne łzy wypchnięte świadomością, że o ile poznał miłość, perfekcyjną przyjaźń, poukładał wartości - tego nie spróbuje nigdy
Nie ma to jak opierdalać dupe,mówić jaka to pojebana osoba,a następnego dnia serduszka w opisie,buziaki-wielka przyjaźń? Nie! Raczej twoja głupota
Mamy to, czego innym brakuje miłość, pokój, wzajemny szacunek!
I bądź tu normalnym człowiekiem, mając przy sobie takiego Cwela jak Ty
Dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic, bo nie chcę patrzeć na świat którego nie zdołam zmienić
Mijam o mały włos zwątpienie więc nie pierdol, że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno
nigdy nie mów mi ze nosze wciąż głowę w chmurach, bo nie mam ochoty na rozmowy o bzdurach
jeśli nie to trudno po prostu mi uwierzysz.. siedzę cicho bo widocznie czasem tak lubię
zostaw na później wszystko co mówiłaś przed chwilą tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość
pozwól naprawić mi to co we mnie zepsute a będę Twój kiedy tylko pokonam smutek
mógłbym rozliczyć każdą z was za gwałt na emocjach albo obrócić to w żart i ukryć rozpacz
pozwól mi nie mówic nic tylko patrzeć
ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem wiarę w jutro, bo straciłem ją szybciej niż matkę
więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij, jutro okłamiesz mnie po raz ostatni
zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami było złożone bardziej niż origami
pozostał nam już tylko niesmak po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach
to jest problem wiesz, dusi mnie wszechświat . chcę złapać oddech lecz brak tu powietrza mam fobie, bo kłamią nawet gwiazdy
nie czułem wtedy nic ale teraz się boję dzisiaj zdycham ze strachu, wiesz to jest chore
tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość
pamiętasz? razem na zawsze, razem do piekła
nie wierzę mediom i tylko kilku ludziom ufam, bo znam historie tej kultury i umiem słuchać
ja wracam tam choć często się wkurwiam
wszyscy na to patrzą, niewielu widzi.Ludzie już nawet nie próbują być prawdziwi .