Już zraz wakacje ! :)
jakie plany ? :D
WYSYŁAĆ NA E-MAIL ! :D
Nastoletnie nimfomanki cz. 2
Nie zdążyła dokończyć, ponieważ słuchawka już leżała na widełkach. Zawsze się tak sprzeczamy i mamy z tego wielki ubaw. Znamy się od początku podstawówki i wiemy o sobie prawie wszystko. Łącznie z pierwszymi razami i historiami z chłopakami w roli głównej. Oj, było tego wiele.
Szybko się przebrałam i zapakowałam do plecaka niezbędne rzeczy: ręcznik, japonki, moje nowe bikini Speedo, szampon, balsam do ciała i całą resztę. Powiedziałam dokąd idę rodzicom i wybiegłam z domu. Kompleks pływalni był w sumie niedaleko. Oprócz basenu 50 metrowego były jeszcze 3 źródełka jaccuzi, sauna, gorący basen na wolnym powietrzu i kilka ślizgawek. Wszystko, co potrzeba do wodnego szaleństwa. Już z daleka zauważyłam Ankę. Jak zwykle wyszczerzona pomachała mi na powitanie. Jest moim przeciwieństwem. Ja, niska blondynka o raczej zaokrąglonych kształtach, niebieskich oczach i drobnych piegach na nosie i trochę nienormalnie wielkim biuście i ona, szczupła brunetka, raczej średniego wzrostu o długich nogach i raczej małych piersiach. Zawsze dba o swój wygląd - chodzi na fitnes i utrzymuje dobrą formę, bardziej niż ja:]. Na dzień dobry walnęła mnie w rękę, nie mocno.
- Ja mam tłusty tyłek tak!? - zapytała z wyrzutem. Skoro ja mam tłusty tyłek to Ty masz obwisłe cycki, hahaha.
- Nigdy nie będę miała obwisłych - i tym razem ja sprzedałam jej klapsa.
- Dobra. Chodźmy do wody, bo już się nie mogę doczekać.
Wzięłyśmy kluczyki i poszłyśmy do szatni. Miałyśmy szafki koło siebie. Ponieważ nikogo nie było oprócz nas zaczęłyśmy się przebierać bez skrępowania. Widziałam Anię już wiele razy nago także nie byłam zdziwiona widząc jej gładką, nagą skórę. Kształtna pupa odsłaniała przy nachylaniu różowy pierożek pozbawiony włosków.
- Hej, patrz. Też nie mam włosków. Dzisiaj się ogoliłam - zagadałam zdejmując stringi.
- No nareszcie. Teraz tak jest najmodniej. Żadna dziewczyna nie ma zarośniętej cipki. No i tak wygląda lepiej. Teraz wyglądasz sexowniej. Serio - powiedziała Ania.
- Dzięki. Ciekawa jestem jak będzie gdy... wiesz. Zobaczy mnie tak chłopak. A tak przy okazji czy to malinka? - wskazałam na wzgórek łonowy koleżanki z niedowierzaniem.
- Eee, no tak. Hihihi. To Marcin. Wczoraj byłam u niego i robiliśmy to chyba przez 3 godziny.
- Co? Aż tyle?
- Jego rodzice mieli do późna pracę. Kochaliśmy się, odpoczywaliśmy chwilę, lizaliśmy i znowu akcja. Mówię ci, byłam wykończona. Aż mnie pupa bolała - opowiadała Ania zakładając błękitny kostium.
- Nie mów, że pozwoliłaś mu w pupę...
- Na początku nie chciałam, ale byłam taka napalona. Powiedziałam, że będzie mi musiał najpierw mocno wylizać obie dziurki. I wtedy właśnie zrobił mi malinkę o tu - wskazała na czerwoną plamkę na wzgórku.
- I jak, bolało? - pytałam z zaciekawieniem zakładając mój dwuczęściowy biały strój. Troszkę okazał się ciasny, chociaż gdy mierzyłam go ostatnim razem był wręcz idealny. Ach ta czekolada - pomyślałam. Dwa tygodnie i już mi idzie w tyłek. Na szczęście udało mi się wcisnąć w majtki i oczywiście ledwo zapięłam stanik. Czułam, że piersi trochę podeszły mi do góry i lekko "wylewają się" z miseczek.
- No na początku bardzo. Ale Marcin wziął krem i dokładnie mi wysmarował pupę i swojego fiuta...
- Wow, nieźle. Ale hardkor:]
- Nio. Tym bardziej, że on ma całkiem dużego - roześmiała się Ania pokazując mi rozmiar palcami - Wydaje mi się, że z 16-18 cm. Jeszcze takiego wielkiego nie widziałam, a tu od razu w pupę...
- Serio taki drągal? - nie mogłam uwierzyć - Pamiętasz Sebastiana? On miał 14 cm. Wiem, bo razem kiedyś mierzyliśmy linijką u mnie w domu. A Daniel miał niewiele większego, chociaż mówił, że to "18 cm ciepłego mięska".
- Oni zawsze przesadzają. Ale mówię ci, taki kawał fiuta jak ma Marcin to jest to. Myślałam, że mnie przewierci na wylot. A w pupę to i tak wszedł do połowy. I wiesz co, w pupę mi się spuścił - opowiadała przyciszonym głosem Ania chichocząc co chwila.
- Ty to masz dobrze. A ja sama od sierpnia i żadnego chłopaka...
- Nie przejmuj się. Rok szkolny dopiero się zaczął. Chodź pod prysznic - i Ania pociągnęła mnie za rękę i pobiegłyśmy pod natryski.
Odkręciłyśmy sobie wodę i każda wskoczyła do swojej kabiny. Mydełko miała Ania, więc gdy już się zmoczyłam zajrzałam do niej:
- Podaj mi żel.
W tym momencie Ania odwróciła się do mnie i wyszczerzyła oczy bardziej niż zwykle. Zmierzyła mnie wzrokiem po czym uśmiechnęła się szeroko:
- Widzę, że chyba Cię podnieciła moja historyjka, co? - puściła mi oczko.
Spojrzałam w dół i już wiedziałam. Materiał stanika wypychały dosyć mocno moje sterczące sutki. Nie zwróciłam uwagi na to wcześniej, zrobiło mi się trochę głupio.
- Wiesz co - kontynuowała Ania - chyba zrobisz dzisiaj furorę na basenie.
- Dlaczego?
- Wcześniej nie było tego widać, ale jak zmoczył się teraz ten Twój biały kostium, to wszystko Ci prześwituje. Popatrz do lustra.
Odwróciłam się i spojrzałam w lustro nad umywalką. O Boże! Biały kostium dokładnie przyklejał mi się do ciała a brązowe sutki nie dość, że sterczały to jeszcze były widoczne jak na dłoni.
- Ale ja jestem głupia. Nie pomyślałam o tym - pomyślałam na głos.
- Hihihi, i wszyscy zobaczą że jesteś wygolona - wskazała Ania na mój przedziałek i wpijający się mokry materiał - wyglądasz jak sexbomba z teledysku Snoopa - roześmiała się Ania polewając mnie wodą.
- Nie, tak nie wyjdę. Idę się przebrać i do domu.
- No co Ty! - przyjaciółka chwyciła mnie za rękę i pociągnęła w stronę basenu - i tak prawie nikogo nie ma i faceci to lubią.
onawalikonia2