Ten, kto wraca jest zawsze kimś innym niż ten, który odszedł.
Myślę, że pewne sprawy się już po prostu nie poukładają, serca nie zrosną, a rany nie zabliźnią. Ty nie zapomnisz, a on Cię nie doceni dopóki całkiem nie straci.
Czasami własnymi słowami umiem doprowadzić się do płaczu.
Znasz to uczucie ? Kiedy jesteś w stanie rzucić dla kogoś naprawdę wszystko, a i tak nikt tego nie doceni ?
Dla mnie przyjaźń nie polega na słit fociach , na litrach wypitej wódki , na kilogramach zjedzonej czekolady. Dla mnie przyjaźń polega na rozumieniu sie , na spedzaniu ze sobą czasu , na wysłuchiwaniu godzinami tego jak bardzo zycie jest do dupy. Na krzyczeniu na siebie gdy robimy coś źle.- Szkoda że TY o tym nie wiedzialaś.
Nienawidzę w sobie tego, że tak szybko zaczynam zbliżać się do ludzi, że tak szybko przyzwyczajam się do ich obecności, ich rzuconego cześć w moją stronę, do zbitych piątek na osiedlu, do wyznań, które kierują w moją stronę, do nich samych. Nie znoszę tego, bo przecież to oczywiste, że każdy w końcu odchodzi. Czy jest to świadomy wybór czy śmierć. Ale odchodzi, a ja zostaję z coraz bardziej poszarpaną duszą.
Tak, tęsknię za Tobą. Za Twoim uśmiechem, dotykiem, smakiem Twouch ust. Tęsknię za poczuciem bezpieczeństwa, jakie od Ciebie dostawałam. Ale najbardziej tęsknię za tymi dwoma słowami które mi ciągle powtarzałes " KOCHAM CIĘ " .
Nie rób tego . Nie bądź smutną, zakompleksioną dziewczyną. To żałosne .
Są osoby dla, których będę się uśmiechać mimo łez w oczach.
Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez te wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością.