1762.

TEN TYP MES

Bo alkohol to dziwka, która mi się nie opłaca. Wiem o tym, miałem ją rzucić i za nią nie płakać.

Niby nie chciałem do niej wrócić, to co weekend do mnie wraca.

Wiesz, szukam szczęścia, ale może to jest tak, że to ono nie może znaleźć we mnie miejsca.

Mamy siebie nawzajem, choć równie często siebie dosyć.

Jak dr House kocham nienawidzić życie.

Trzy lata tylko czysta, a były czasy, że w moim nosie mogłeś urządzić zimowe igrzyska.

Mogliśmy wyrosnąć na popaprańców,

bo to już inna WWA niż Warszawa powstańców,

nie bronimy miasta - już tylko duszę,

w walce z nijakością mało kto z życiem uszedł.

Szacunek budzi nie to, co przyjmujesz, a czego odmawiasz.

Alkoholik, by nim być spełnia 6 kryteriów,

ja pewnie spełniam 7.

Bogu przysiąc coś, to jak mieć z tego na czole tatuaż,

ludzie gubią się przez diabła - w szczegółach.

GŁUPIA SPIĘTA DRESIARA