PIH
To przed bez Ciebie było tylko po to, żebym mógł przeżyć to po już z Tobą.
Znów zabijasz swego Boga, kryzys wiary, są rzeczy nad którymi nie mamy władzy.
Nikt Ciebie nie zwróci, nikt tego nie zmieni. Leżysz czarną mgłą osnuty, oddech pełen ziemi. Zapadnięty w gardło martwy język, cisza. Obraz stoi przed oczami, nie oddychasz.
To świat naszych marzeń, który legł w gruzach człowiek, coraz więcej bólu aż przestajesz czuć cokolwiek.
Możesz być dziś nikim dla całego świata. Pamiętaj, dla niewielu jesteś całym światem.
Zatruci tym samym, spragnieni miłości. Nie ważne co myślisz i czy mi wierzysz. Jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył.
Wiem, ta melodia zabija serca. Zobaczysz, zapomnisz, czas to morderca.
Ale dzisiaj obiecaj mi jedno, tylko jedno, My nigdy się nie poddajemy
Ludzie się karmią tym co Ci nie wyszło I smucą tym co Ci się udało, Zauważyłeś?
Wczoraj mnie kochałaś, dziś mnie znienawidzisz.
To zimny świat, jedynie łzy tu parzą.
Patrzysz w okno, pijesz wódkę, przegryzasz ją petem. Trunek ratuje Ci skórę, wlewasz kolejną setę. Pamiętasz, kiedyś kochałeś jedną kobietę. Dziś masz cztery ściany, pochowany w obcym świecie.
Wiem, że wszystkiego masz czasem dosyć, zrób to, podnieś głowę i rozpuść włosy.
Pragniemy rzeczy, których nie będziemy mieli i mamy to, czego w zasadzie nie chcemy.
~ Aga.