photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 STYCZNIA 2014

261.

________________________________

Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. 

 

Cza­sem człowiek sądzi, że uj­rzał już dno stud­ni ludzkiej głupo­ty, ale spo­tyka ko­goś, dzięki ko­mu do­wiaduję się, że ta stud­nia nie ma jed­nak dna.

 

Chy­ba właśnie po tym można poz­nać ludzi nap­rawdę sa­mot­nych... Zaw­sze wiedzą, co ro­bić w deszczo­we dni. 

 

Myślę, że to jest naj­gor­sze. Kiedy ta­jem­ni­ca po­zos­ta­je niewy­jawiona nie z bra­ku słuchacza, lecz z bra­ku zrozumienia.

 

Nie śniło jej się na­wet, że życie może nieść ty­le bólu, cho­ciaż fi­zycznie nic człowieko­wi nie dolega. 

 

Świat to trud­ne miej­sce. Je­mu nie za­leży. Choć nie żywi niena­wiści do ciebie i do mnie, nie darzy nas też miłością. Dzieją się na nim rzeczy straszne, których nie można wytłumaczyć. [...] Świat cię nie kocha. [...] Pa­miętaj jed­nak, żeby ro­bić swo­je. Ta­kie masz za­danie na tym trud­nym świecie, mu­sisz pod­trzy­mywać swoją miłość i ro­bić swo­je choćby nie wiem co. 

 

Niech przeszłość zos­ta­nie przeszłością.

 

Jest tu­taj wielu, którzy mnie niena­widzą. Czuję to. Jak żądła pszczół.

 

By­wało, iż zdarzał się dzień, po­nury, sza­ry (al­bo słoneczny), kiedy do­padała ją tęskno­ta tak żrąca, że czuła się pus­ta, już wca­le nie ko­bieta, ale suche drze­wo, w którym świszcze zim­ny lis­to­pado­wy wicher. Tak właśnie czuła się te­raz, jak­by się na niego wydzierała, jak­by wydzierała go do do­mu, aż ją głowa roz­bo­lała od myśli o tych wszys­tkich przyszłych la­tach i zaczęła się zas­ta­nawiać, na co ko­mu miłość, sko­ro do te­go pro­wadzi, sko­ro można się tak czuć choćby przez dziesięć se­kund.

 

Nie zmu­sisz szczęścia, żeby ci sprzyjało. 

 

Wspom­nienia zniek­ształcają per­spek­tywę, a te naj­bar­dziej żywe pot­ra­fią uni­ces­twić czas.

 

- Gniew to naj­mniej przy­dat­ne ze wszys­tkich uczuć - wy­recy­tował Hen­chick. - Niszczy umysł i ra­ni serce. 

 

Jeżeli chcesz się nau­czyć kłamać, niemówienie wszys­tkiego może być dob­rym początkiem. 

 

Hu­mor to pra­wie zaw­sze gniew z nałożonym makijażem.

 

Nie da się wal­czyć z tłumem zde­cydo­wanym na ok­ru­cieństwo. I nie... Nie było jej przyk­ro. Oka­zała li­tość, ale nie skruchę.
- To nie to sa­mo, prawda?
- Nie. Zu­pełnie nie.

 

Czas wszys­tko za­biera, czy te­go chcesz czy nie. Czas wszys­tko za­biera, czas wszys­tko zno­si... A na końcu? Jest tyl­ko ciem­ność. Cza­sami znaj­du­jemy in­nych w tej ciem­ności, a cza­sami znów ich tam gubimy. 

 

Oczy­wiście, że ro­zumiem py­tanie. Ro­zumiem wszys­tkie wasze py­tania. Wiem, że wszys­cy jes­teście prze­ciw­ko mnie.

 

Dob­re książki nie zdradzają od ra­zu wszys­tkich swoich tajemnic. 
_____________________

Teraz coś od króla Kinga. Odrobinę bardziej brutalnego, od Zafona.
Jednak jest dla mnie równie ważnym autorem. Jutro się pojawi.. coś. Niestety teraz praktycznie każdą minutę spędzam na stoku.

Olkaa

ps. Polecić Wam jakieś książki Stephena Kinga?

Informacje o opisyylove


Inni zdjęcia: Nareszcie jest fucktycznie71Jeszcze mroźno purpleblaack... maxima24... maxima24Kafka locomotiv... maxima24... maxima24... maxima24Ślepowron slaw300* * * * takapaulinka