Dla odmiany opowiadanie ; p :
Miała wciąż mętlik w głowie .Nie wiedziała kogo ma wybrać : Wysokiego ,przystojnego bruneta o jakim zawsze marzyła ,czy po prostu zwykłego chłopaka ,który mniej więcej był jej wzrostu i którego kochała. Wybór wydawał się na pozór prosty jednak ciągle biła się z myślami : Marzenia kontra przyjaźń ... . Pewnego dnia postanowiła spełnić marzenie i napisała chłopakowi ,którego kocha ,że chce być z innym.On nic z tego nie rozumiał ,bo jeszcze wczoraj zapewniała jak bardzo go kocha. W jednej chwili zawalił się cały jego świat ... . Ona była z tamtym ,jednak ciągle myślami przy swojej miłości . W końcu zdała sobie sprawę ,że tak naprawdę to on jest jej marzeniem ,bo w końcu to go kocha. Nie chciała oszukiwać chłopaka ,z którym była i powiedziała mu o wszystkim . Chłopak był bardzo wyrozumiały i powiedział ,że widocznie nie byli sobie pisani. Po tej rozmowie napisała do swojego ukochanego ,mijały godziny nic nie odpisywał ,dzwoniła nie odbierał. Było już późno kiedy ubrała się i poszła do niego. Stał przed domem rysując na śniegu ogromne serce z napisem : "NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNĘ" . Popłakała się i podeszła do niego ,gdy ją zauważył nie był wstanie wypowiedzieć żadnego słowa ,po prostu ją mocno przytulił . Zaczęła mówić do niego jak bardzo go kocha ,jak była głupia i ,że ciągle o nim myślała ... Pojawiły się łzy w jego oczach i wyszeptał ,iż postanowił już ,że chce służyć Bogu i wstępuje do seminarium . Płakała jeszcze bardziej prosząc ,żeby powiedział jej ,że to tylko żart. On jednak wciąż milczał... Odwróciła się i zaczęła biec ,nagle przewróciła się ... Podbiegł szybko do niej ,znów przytulił pytając ,czy nic jej nie jest. Zamiast odpowiedzi usłyszał : "Nie popełniaj tego błędu co ja ,nie oszukuj siebie ,że mnie nie kochasz" . Wtedy on przytulił ją jeszcze mocniej ,całując w czoło powiedział ,że jest jego całym światem < 3
komentujcie i klikajcie "Fajne"