jakoś brak humoru ;/
nie mam co dodawac;p
i dodaje tu moją brzydką mordkę ;/
Czasem mówimy coś, czego później żałujemy do końca życia.
umarł. umarł w moim sercu, w mojej głowie. długo się podnosiłam, ale teraz już wiem, że tak jest łatwiej, lepiej się żyje, funkcjonuje. więc - umarł On, umarła nasza miłość, amen.
wpatrzeni tacy mali w ten ogromny świat.
kochałam go , to było prawdziwe uczucie nie jakieś bzdety , niestety ta pierdolona miłość okazała się fałszem który będzie tkwił i bolał przez całe życie w moim sercu...
-Leci Ci krew z palca.. Co się stało!?
-Skaleczyłam się.
-Bardzo boli?
-Lepiej spytaj jak boli serce, które zraniłeś..
`- Jestem na ciebie zła ! - I co teraz ? - Ugryzę Cię. - Gdzie ? - W język.
Wpatrujesz się w świat po drugiej strony ulicy
Nienawidzisz tego, jak potoczyło się twoje życie
załóż słuchawki i wyluzuj, nie ty jedna straciłaś to na czym Ci zależało.
- a jeśli nie wróci? - wtedy będzie jak dziś, wczoraj i miesiąc temu. nic się nie zmieni.
wyjdź na zawsze, albo zostań na wieczność. nie wracaj na chwilę, nie przysiadaj się na sekundę.
są ludzie do których szybko człowiek się przyzwyczaja, z których odejściem nie jesteśmy się wstanie pogodzić.
"Nikt i nic nigdy nie zmieni tego jak jest
Wiesz? nic, nikt nie przewinie czasu wstecz