Opowiadanie jest o mnie ;>
--------------------------------------------------------------------------------
Wszystko zaczęło się na dyskotece szkolnej. Ona była ostatni rok w tej szkole. On jeszcze jeden. Znali się juz długo. Przy zabawie w "mam chusteczkę'' podszedł do niej i wręczył ją jej. Klękli i przytulili się. Wtedy Olga poczuła dziwne uczucie w sercu. Odeszła lecz pózniej zapomniała o tym co się stało i dalej tańczyła. Mijały tygodnie ona cały czas o nim myslała tylko nie dopuszczała do siebie mysli że jest zakochana. Wkoncu przy samym koncu roku była wycieczka szkolna. Olga siedziała obok swojej najlepszej przyjaciółki Emilki a Kamil zaraz za nią z chłopakami. Nagle Olga poczuła wibracje w kieszeni. Wyciągła telefon i odczytała wiadomość "hej ;) " od nieznanego numeru. Odpisała "kogo to numer?" i włozyła telefon z powrotem do kieszeni. Po krótkiej chwili usłyszała zza siebie swoje imie. Odwróciła się a Kamil powiedział ;
- Olga to mój numer.
Pisali tak całaą wycieczkę również odwracając się do sibie i gadając. Dokuczali sobie nawzajem. Na miejscu też ze soba rozmawiali. Ona zaprowadziła go do baru na frytki bo nie znał drogi. Po powrocie z wycieczki Olga cały czas myslała o Kamilu. Zmęczona połozyła sie i zaraz zasnęła. Rano gdy się obudziła zobaczyła na wyswietlaczu 5 nieodebranych połączen od Kamila. Nie miała kasy żeby oddzwonić. Przez kilka dni nie pisali. Rozmawiali trochę w szkole. Przez wakacje wcale nie pisali. Ona była smutna bo bardzo tęsknila a poza tym po wakacjach ona idzie do nowej szkoły a on jeszcze rok tutaj zostaje.
CDN
~~~~~Olga
Inni zdjęcia: 1439 akcentova:) dorcia2700Żurawie jerklufotoNobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazyciaJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophieJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophie