A Ciebie koleżanko, to nie chcę znać nawet z widzenia.
Mówisz, że trudno jest Mnie zrozumieć. Spróbuj oddychać pod wodą,
to dopiero jest trudne.
Jeżeli będę miała syna, wychowam go tak, aby wiedział, że żadnej kobiety nigdy
w życiu zranić nie można.
Człowiek, który nie zakochuje się łatwo kocha zbyt mocno.
Chciałabym, żebyś wiedział, że o Tobie myślę. Praktycznie nieustannie.
Lans jest wtedy, gdy masz mój numer.
Szli całą paczką. Śmiała się, wygłupiała i nawet o nim nie pomyślała. Doszli dostałej miejscówki.
Siedział. Siedział ze swoją laleczką na kolanach. Gładził ją po włosach, przytulał. Jej serce na chwilę stanęło,
by po paru sekundach zacząć bić oszalałym rytmem. Odwróciła się i poszła za róg budynku. Nagle ktoś ją objął. 'Ej, siostra. Przecież dasz radę.' Pokręciła przecząco głową. 'To chociaż jemu pokaż, że jest inaczej. Pokaż, że jesteś silną dziewczynką.' Przetarła oczy. Uśmiech rozświetlił jej twarz i wyszła zza rogu, trzymając się kurczowo bluzy przyjaciela.
Patrząc na swe odbicie w lustrze mam ochotę wziąć czarną
farbę i je zamalować.
Tak naprawdę zabrakło mi odwagi, by opowiedzieć komukolwiek jak bardzo
mnie zraniłeś, jak bardzo kochałam, a przede wszystkim zabrakło mi odwagi by
po tym wszystkim pokazać Ci środkowy palec i wykrzyczeć w twarz,
abyś się pierdolił.
Jestem zagubiona w tym momencie, nadal w nim tkwie, nadal dławie się tymi wspomnieniami, nadal czekam aż powiesz że kochasz, nadal siedzę samotnie w tej pustej przestrzeni, nadal jesteś
w mojej głowie i w mym sercu, nadal cię kocham.
Czasem, ot tak, mam ochotę wstać, podejść do lustra, popatrzeć chwilę na swoje odbicie. a potem, z największą siłą na jaką mnie stać, uderzyć. by to, co zobaczyłam, rozbiło się na milion pojedynczych kawałeczków. i więcej już