jestem chodzącym sarkazmem, szarpiącą nerwy ironią, niewybrednym epitetem, zadufaną egoistką. nie zmienię się.
- masz smutne oczy. jesteś dziś smutna. - nieprawda. - prawda, wiem to. - nie, Ty nic nie wiesz. nie wiesz, kiedy mam smutne oczy. - wiem. masz je wtedy, kiedy Go nie widzisz. wtedy, kiedy on Cię zrani. powie lub zrobi coś złego. kiedy ma Cię głęboko, a Ty wiesz, że i tak mu wybaczysz, bo go kochasz. i właśnie teraz masz smutne oczy, znów Cię zranił ..
Czekam, już prawie kilka miesięcy, aż podejdziesz do mnie z wielką skruchą, złapiesz mnie za rękę i powiesz : " Przepraszam, wiem , że zjebałem sprawę. To się więcej nie powtórzy, wybacz." , a ja uśmiechnę się cynicznie i szepnę Ci do ucha słodkie " wypierdalaj"
mam się czuć gorsza od Ciebie bo nie tapetuje pyska , nie zabijam się na szpilkach , nie pokazuje cycków i nie daje dupy ? kotku , coś Ci się pojebało .
nieistotny był czas, którego zabrakło. czas, który skończył się tak szybko, przeminął z kolejnym podmuchem jesiennego wiatru - nasz czas. piękne było to, że przez ten krótki moment, kochał mnie, że cień, który od dzieciaka podążał za moją osobą i pilnował na każdym kroku, w tamtej chwili zapomniał o całym świecie łącząc się z szarą plamą za Jego plecami. byliśmy razem, ot tak, splatając ze sobą nasze chaotyczne oddechy.
daj mi tylko tą jebaną świadomość , że teraz wylewam łzy nie bez powodu . że mam prawo , bo mnie kochałeś ..
czy jest po co żyć ?. jest po co być wśród ludzi ?. jest po co codziennie unosić swą klatkę piersiową. nie wiem czy jest, coraz częściej zastanawiam się nad śmiercią, jest aż tak źle. może to ja powinnam leżeć teraz w trumnie przysypana ziemią zamiast tych wszystkich ludzi którzy odeszli. może powinnam, może za rok będziecie to właśnie mnie odwiedzać na cmentarzu i zapalać znicz po zmroku.
nie ciesz ryja . są dla Ciebie mili , bo coś chcą
Nie wiesz.Więc nie mów że mnie rozumiesz.Bo gówno przeżyłeś i gówno wiesz.
Obserwujesz Go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha. Marzysz o tym, że może kiedyś będzie Twój, chociaż na chwilę. On podchodzi do Ciebie, Twoje serce bije coraz mocniej. Próbujesz wmówić sobie, że Go nie kochasz, ale śnisz o Nim, masz nadzieję, modlisz się, żebyście mogli być razem. Miałaś tak kiedyś?e
Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuje. Nie dlatego, że nie wiem. Nie dlatego, że boję się ich reakcji. Nie dlatego, że im nie ufam, ale dlatego, że nie znajdę odpowiednich słów, żeby mogli chodź w małym stopniu mnie zrozumieć.
-Mam pytanko , czemu w szkole sie wstydzisz czesc powiedziec , a tak to na gg piszesz ?:> Dziwne takie cos no ale spx :D:D -Może mam mieć jakieś powody do tego żeby z tobą w szkole nie rozmawiać. I od kiedy to dziewczyna mówi pierwsza wam cześć? ;/
rób swoje, nie wnikam
"Czasem się trwa w miłości, lecz czasem się cierpi"
To jest moje życie, zrobię z nim co chcę i pozwól kurwa, że zasady będę sobie ustalała sama.
chciałabym zobaczyć na Jego ustach uśmiech, zadedykowany tylko dla mnie. chciałabym aby powiedział co tak serio czuje, czy chociaż trochę jest to dla Niego ważne, czy kiedykolwiek byłam dla niego czymś, czego pragnął. tak bardzo chciałabym zobaczyć Go teraz, poczuć Jego zapach wtulając się w Jego ciało. poczuć, że jest tylko dla mnie, że dla mnie byłby w stanie zrobić coś wbrew temu co było.
zamykasz w dłoni dłoń, tak idealnie splatając nasze palce. po chwili przyciągając moje ciało do siebie, trzymasz przy sobie, cholernie mocno w objęciach. czuję twój oddech na szyi, delikatny dotyk warg na obojczyku za każdym razem wywołujący dreszcze, jest czymś o czym marzyło każde z nas. tak słodko uśmiechając się, przybliżasz swe usta do mych, łącząc je w jedną całość. zatracasz się, pozwalając sobie tak głęboko zatopić się w ich smaku. dzielisz się swym oddechem, powoli scalając go z moim oddajesz część siebie. Nie wiem jak waszej,ale mojej babci to Magda Gessler może najwyżej buty czyścić. pozamykałam wszystkie swoje miłosne sprawy. przynajmniej tak mi się wydaje. popełniłam wiele błędów, były kłótnie, tak naprawdę z błahych powodów. teraz mam nadzieję, że nie popełnię tych samych błędów, co podobno na nich się uczymy. nie chcę też tych kłótni. chcę mieć kogoś, kto nie patrzy na moje wady, tylko zalety. chcę mieć nadzieję na lepsze jutro.
I nie wiem na co czekam, na co liczę i czego oczekuję. Przecież to śmieszne.. Z dnia na dzień próbuję ogarnąć to co się dzieje. Ten pieprzony bałagan,który coraz bardziej mnie przytłacza. nie daje normalnie żyć, lecz za mało sił, za mało by poukładać wszystko tak jak trzeba.
Jesteś cwelem, jesteś zerem, jesteś chamem i frajerem. Jesteś wstrętny, jesteś nudny, obrzydliwy i paskudny. ! Jesteś podły, jesteś draniem, lecz to tylko moje zdanie ! Po tym wszystkim co zrobiłeś, dojdz do wniosku jak ty żyłeś ? Tylu ludzi okłamałeś ... sam się również oszukałeś. I to tylko moja wina, że Kochałam s k u r w y s y n a!
nauczycielka przewróciła na kolejną kartkę podręcznika. - teraz pytanie. czym jest miłość? pokażcie mi. - podjęła, po czym Jej powieki mimowolnie skurczyły się w wąskie otwory, a wzrok padał idealnie za mnie. odwróciłam się. wskazywał na moją osobę. - nic do Ciebie nie dociera! co od Niej chcesz?! - wykrzyknęła babka, a On prychnął tylko pod nosem, odsunął głośno krzesło i podszedł do mnie. - no problem. skoro tak, pokażę inaczej. - obdarzył katechetkę szerokim uśmiechem, przytykając swoje wargi do moich.
Masz w domu gacie w księżyce? Bo masz dupę nie z tej ziemi. co Ty możesz o mnie wiedzieć ? nie wiesz jak wyglądam rano, tuż po obudzeniu się, i do czego jestem zdolna gdy ktoś mnie wtedy wkurwi. wiesz jakie jest moje drugie imię ? ile jestem w stanie zrobić dla przyjaciół? jaki jest mój ulubiony kolor? na której stronie łóżka lubię spać? przy jakim kawałku się rozpływam, a jaki wywołuje u mnie łzy? czy jadam śniadania? jaką kawe pijam? czy mieszam wódkę? jakie jest moje marzenie? o czym myślę przed snem? jak reaguję na niektórych ludzi? co kocham ? czego nienawidzę ? jakie mam poglądy na różne sprawy ? czy nadal chcę zostać psychologiem? od czego jestem uzależniona? jaką wodę piję ? co jadam na obiady? masz chociaż pojęcie ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty? no właśnie, gówno o mnie wiesz.
nie chcę tak po prostu pożegnać się i odchodząc, zostawić po sobie miliony wspomnień, wspólne marzenia i sny zakopane gdzieś na dnie Naszych serc. nie chcę zapomnieć o tym co Nas łączyło a co dzieliło, o każdym Twym uśmiechu i zaufaniu, którym zawsze darzyłam ponad wszystko. nie potrafię i nie chcę wyrzucić Cię z serca, wymazując z pamięci szczęście, które dawałeś mi swą obecnością.
wzięłam się w końcu w garść , nie poddałam się, stałam się silniejsza, i odważniejsza . jestem z siebie dumna!
mam swoje zasady , na trzeźwo nie tańczę .
Faceci lubią puste kobiety, bo do pustego łatwiej coś włożyć.^,^
przeciwieństwa się przyciąg