photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 MAJA 2014

Ostatnie tchnienie, cz.14

Część 14

Na spróbowaniu niestety się nie skończyło. Kolorowe pigułki stały się nierozłączną częścią mojego życia. Nie wiedziałam, czy się od nich uzależniłam, czy po prostu brałam je, bo naprawdę działały. Po ich zażyciu potrafiłam przez cały dzień nic nie jeść, sprawiało mi to dużą satysfakcję. W końcu znalazłam coś, co naprawdę mogło mi pomóc! Nie wstawałam już z myślą, że jestem grubą świnią, lecz wiedziałam, że niedługo to się zmieni. To było jakieś tam światełko w tunelu, dzięki któremu w miarę funkcjonowałam. Jednak nie wszystko jest takie piękne, jakie się wydaje. Od czasu, gdy zaczęłam łykać kolorowe tabletki, coraz częściej budziłam się w nocy cała mokra z oczami wielkimi jak pięciozłotówki. Koszmary były efektem ubocznym tego specyfiku.

Mamie udało się w końcu zaciągnąć mnie do psychiatry. Można powiedzieć, że nie za bardzo liczyła się z moim zdaniem. Przechytrzyła mnie. Jej kierowca pewnego razu czekał na mnie pod szkołą. Chciałam uciec, gdy go dostrzegłam, jednak było już za późno. Takim oto sposobem pojechałam do przychodni, która mieściła się naprzeciwko psychiatryka. Dość młody mężczyzna stwierdził u mnie początki depresji i przepisał jakieś denne proszki, po których niby miało mi być lepiej. Czy tak było? Może. Nie zauważyłam jednak znacznej różnicy.

W środku tygodnia, kiedy przygotowywałam się do szkoły, stwierdziłam, że nie mam w co się ubrać. Znudziły mi się już delikatne, subtelne, zwiewne, jedwabne sukienki. Miałam dość bycia  grzeczną, niewinną dziewczynką. Mój ubiór musiał ukazywać to, co czułam w środku. Poszłam więc na zakupy z myślą, że mi pomogą. No bo co innego jak nie zakupy mogą wprowadzić kobietę w błogi nastrój? Myliłam się, nic nie było w stanie mi pomóc. Powoli zapominałam, co to prawdziwe szczęście, dobry humor...

Nie miałam nawet komu się zwierzyć. Moje przyjaciółki albo nie widziały, że coś jest nie tak, albo dobrze udawały. Stawiałabym jednak na to drugie. Każdy przecież zauważył moją metamorfozę, gdy jednego dnia przyszłam do szkoły normalnie ubrana, a drugiego w za dużej o dwa rozmiary bluzie, czarnych legginsach i białych forsach. Nawet długie włosy nie były związane w jakąś wymyślną fryzurę jak zawsze, tylko zostały luźno puszczone na ramiona i plecy.

Miałam już dość tego wszystkiego. Nauka, która była jak dotąd najważniejszym priorytetem, stała się nagle tak bardzo obojętna. Nie liczyły się dla mnie oceny, dobre zachowanie, nie zwracałam uwagi na to, że mogłam nie dostać się na wymarzone studia. W sumie to dobrze, że tak się stało. Wcześniej za bardzo wybiegałam w przyszłość, by móc cieszyć się teraźniejszością. Nawet nie wiadomo było, czy dożyję tego momentu.

Siedząc na ławce w parku, podkuliłam nogi i przymknęłam oczy. Byłam zmęczona życiem, tak po prostu. Mimo że miałam tylko naście lat, uważałam, że już czas umierać. Nic mnie nie zatrzymywało, świat był sztuczny, ludzie fałszywi. Liczył się tylko wygląd, sława i pieniądze. Inne wartości nie miały znaczenia. Lecz może się myliłam? Możliwe, że tak było, jednak pozostawałam w przekonaniu, że świat jest zgubiony.

Kąśliwy wiatr smagał mnie po twarzy. Ciemne, warstwowe chmury przysłaniały słońce. Zajęta wcześniej rysowaniem portretu kobiety w ostrym wydaniu z mnóstwem kolczyków na twarzy, teraz nabierałam w płuca zapach zbliżającego się deszczu. Ludzie robili wszystko w biegu, by zdążyć przed ulewą. Uciekali z podwórka, chowali się w domach, jakby byli z cukru. Nie rozumiem, jak można nie lubić deszczu. Łatwo można zatuszować przy nim swoje łzy i ból.

- Lily? - usłyszałam cichy głos. W pierwszej chwili pomyślałam, że to wytwór mojej wyobraźni, jednak pytanie się powtórzyło, a ja otworzyłam oczy i ujrzałam stojącego nade mną przystojnego chłopaka. Wydawał się znajomy... Zapewne chodziliśmy do tej samej szkoły.

Info

Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika opisyopowiadaniaa.

Informacje o opisyopowiadaniaa


Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone