TMK aka Piekielny:

Czasem zrozumieć jest tak ciężko co mówią

choć mówią w moim języku, ja wciąz nie ufam ludziom.

Miłość to wspólne łzy nad porażkami.

Wiesz ? Nie chciałem nigdy zbierać chmur do kieszeni ,

Tak jak nie chciałem nigdy aby czas mógł mnie zmienić

Między nami brak pokoju jak weekendami w hotelach.

ty chodź ze mną tam, zanim uśniesz, kochanie podaruj mi uśmiech i zaufanie stańmy tam, skąd widać granice miasta nie chce być sam, bo pewnie spadnę na asfalt

Może mam właśny świat, w którym panuje chaos i kilka wad, przez które coś się zjebało.

Chciałaś rwać ze mną owoce z drzew, nic poza tym

chyba mi się pojebało coś i przyniosłem granaty

podaj mi rękę, będzie nam łatwiej kroczyć tam gdzie wszystko piękne jest jak Twoje oczy.

Kobiety różnie pojmują miłość,

niektóre tak, że faceci czują jakby jej nie było

Wiesz, że nawet przez łzy mówiłem, że nie wiem co we mnie siedzi

I myślę o nas jeszcze częściej niż wtedy, gdy całe to zaufanie Dałaś mi tylko na kredyt Zjebałem nie jedno, lecz miałem tą pewność Nie bałem się wiem to, wiem bo jesteś ze mną Mogą mówić co chcą niech ich zazdrość zjada Moją winą jest to, że chcę ogarnąć nadal

Mam mokre skrzydła, chyba dzisiaj nie polatam

Sukces? Zawsze dążyłem ku niemu

ale wtedy miałem chyba zbyt dużo problemów.

wybacz - bliskość kojarzy mi się tu z zimnym chodnikiem i marzeniami, które giną gdzieś za rogiem.

serce nie pęka, problemów z tym nie mam bo nawet mama mówiła mi, że mam je z kamienia.

Dziś nie chcę jej, jeśli znowu się tu zjawi to będę zdecydowany na to, by ją kurwa zabić. Pomagała mi w najgorszych momentach i wiem o tym dobrze, doskonale pamiętam. Była wspaniała, ja miałem cudowne życie dowiedziałem się kim była, lecz wy mi nie uwierzycie. Jestem wdzięczny za to okazane serce,lecz bólu, gdy odchodzi nie zniosę już kurwa więcej

Alko wypłukało ze mnie wszystko, oprócz żalu.

Nic już nie jest ważne tak jak ty dla mnie dzisiaj Wracasz, twój pocałunek mówi mi  oddychaj

Magia jest wtedy, kiedy splatamy dłonie

a nasze oczy mówią wszystko zamiast słów.