http://www.youtube.com/watch?v=AZ596CdXE20
Szczupła , niska , pietnastoletnia dziewczyna , o blond włosach i niebieskich oczach. Jest bardzo nieśmiałą osobą , chociaż nie widać tego na pierwszy rzut oka. Nigdy nie miała jeszcze okazji kochać , ani nikt nie miał okazji jej kochać , dlatego bo każdy chłopak , który się do niej zbliżył , od razu zostawał spławiony. Ostatni dzień szkoły a ona jak zwykle siedziała pod klasą , podczas gdy wszystkie dzieczyny z jej klasy siedziały na boisku szkolnym ze swoimi chłopakami. Agnieszka , bo tak jej było na imię , cały czas siedziała w domu i się uczyła , nawet jeśli na drugi dzień nie była zapowiedziana żadna klasówka. Dziewczyna po części była załamana dlatego , bo niedawno w wypadku samochodowym zginął jej ojciec. Codziennie przez około godzinę przesiadała pod jego grobem i mówiła o wszystkim co ją dręczyło. Miała tego dosyć sporo. W szkole ciagle była przezywana i gnębiona , niektórzy chłopacy dogryzali jej nawet w taki sposób że biedna Agnieszka płakała. Tak , wredność ludzi nie zna granic , nie pojmuję tego , jak można być takim wrednym i to jeszcze dla dziewczyny. A tak dokładniej to historia Agnieszki zaczęłą się od wyjazdu na wakacje do Hiszpanii , mimo jej nieśmiałości to i tak poznała tam bardzo dużo ludzi , nowe koleżanki , koledzy , a między innymi JEGO. Był on ciemnym blondynem , o piwnych oczach , dobrze zbudowany i opalony. Zagadał jako pierwszy.
- Hej , jak masz na imię.?
- A no cześć - odezwała się nieśmiało. Agnieszka , ale mów na mnie Aga , powiedziała z uśmiechem i lekkimi rumieńcami na policzkach.
- Bardzo ładne imię , ja jestem Bartek , miło mi - powiedział , podając rękę w stronę Agnieszki.
- Mi też - odpowiedziałam.
- A , może powiesz mi skąd tak właściwie jesteś.?
- Katowice , a Ty.?
- Ooo , to dobrze się składa , ja mieszkam niedaleko Katowic - powiedział z zadowoleniem.
- No to się cieszę - odpowiedziałam.
Przez około 3. minuty panowała cisza , a racji tego , że byli jeszcze w autobusie , zapytał.
- Wiesz co , a może ja się dosiąde do Ciebie , to sobie pogadamy i nie będziemy tak zamulać. Co Ty na to.?
- No jak chcesz to chodź - uśmiechnęła się.
- No a więc tak ... Ile Ty masz w ogóle lat.? Heh , chyba jeszcze o to nie pytałem.? - zaśmiał się uroczo.
- Heh , no jeszcze o to nie , 15 , a Ty.?
- Uhuh , wyglądasz na o wiele starszą , ja mam 17.
- No wiesz co , jeszcze i ty mnie postarzaj !
- No ja nie postarzam , ja tylko mówię prawdę - uśmiechnął się.
- No jak nie ! - krzykła , a po chwili zaczęła się śmiać.
- Hahaha , no widzisz , nawet sama się z tego śmiejesz..
- Aaa , cicho !
- No tak , tak.
Pogadali jeszcze chwilkę , po czym obydwoje usnęli.
Kiedy Agnieszka się obudziła , spostrzegła że Bartek śpi na jej kolanach , było jej bardzo nie wygodnie , ale nie chciała go budzić , dlatego bo do hotelu została jeszcze nie całą godzina drogi. Popatrzała jeszcze chwilę na niego , a potem patrzała w okno autobusu i podziwiała krajobrazy.
CDN.