Było, minęło. Żyjemy dalej, przełykając przeszłość.

Siadasz pod ścianą z butelką czystej w jednej ręce i z niedopaloną fajką w drugiej. Zaciągasz się raz,

drugi, trzeci i spoglądasz na pomięte zdjęcia wyciągnięte gdzieś z szuflady, w której kolekcjonowałeś wspomnienia. Zastanawiasz się, jak to możliwe, że wszystkie z nich uklejone są w ogromne szczęście, że na żadnej z tych fotografii nie widać smutku, łez, kłótni, złych dni pełnych niepotrzebnych słów i żalu, który palił serce. Myślisz sobie, że fotograf, który uwieczniał te momenty musiał posiadać ogromny talent, talent maskowania złych uczuć. Bierzesz w dłoń jedno ze zdjęć, na którym jesteś razem z nią, trzymacie się za dłonie, a wasze oczy przepełnione są blaskiem miłości. Chcesz cofnąć czas, chcesz wprowadzić w życie wspomnienia uwiecznione na fotografiach, bierzesz kolejny łyk wódki, a w głowie pojawia się szum, który mówi Ci, że przeszłość nie wraca, a co najwyżej daje porządnego kopa w dupę, żeby uświadomić Ci, że byłeś skurwielem, pozwalając odejść tak wspaniałej kobiecie.

Kiedyś znajomi mówili "Jesteście dla siebie przeznaczeni".

Dziś mówią "Nie przejmuj sie dupkiem, bo nie warto".

To Ty nauczyłeś mnie kochać potem pokazałeś , że nie warto.

Pisz tak, jakbyś myślała, że nigdy mu tego nie powiesz - a potem wyślij.

Nie czuję się wolna. Nie jestem. Jestem uwięziona w sobie.

Znasz ten strach przed utratą osoby, która przez

tak krótki czas stała się kimś cholernie ważnym?

- Spójrz w lustro. Co widzisz?

- Twarz, na której widać niespełnione marzenia.

Nie boli miłość, tylko jej brak.

Zdejmij maskę,kim jesteś w środku?

Znaczysz więcej niż niejeden by chciał, ale i tak tego nie docenisz.

Nawet jeśli teraz się śmieję, to właściwie jestem smutna.

Nie czuj przykrości z powodu kogoś, kto dał sobie z Tobą spokój.

To jemu powinno być przykro, bo olał kogoś na kogo mógł liczyć w każdej sytuacji.

Można nie spać przez cały tydzień, przepłakać całą noc,

stracić głowę z miłości i nikt niczego nie zauważy.

Jesteśmy młodzi. Najgorsze jeszcze przed nami.

Nie można zapomnieć, ale można udawać, że się nie pamięta.

Czy można być smutnym z przyzwyczajenia?

Skłamałbym mówiąc, że nie czuję nic do kogoś, kto kiedyś był dla mnie wszystkim.

Wszędzie poznałabym ten głos, choć nie słyszałam go już rok.

Miłość jest wtedy, kiedy nawet gdy boli wybrałabyś tego samego człowieka.

-Zaparzę Ci miętę.

-Ale mnie nie boli brzuch.

-Wiem. Ale podobno, gdy ludzie się kochają, to czują miętę. Może zadziała.

Mam nadzieję, że kiedyś będę tak szczęśliwa jak dziś udaję.

Z przeszłością należy się rozstać nie dlatego, że była zła, lecz dlatego, że jest martwa.

Nie zapomnę, mimo wszystko.

Bo dziś wiem już, że często najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy

i te rzeczy, od których bieg życia każe nam odchodzić - nieraz na zawsze.

Jeśli kobieta potrafi doprowadzić mężczyznę do płaczu,

to znaczy, że jest dla niego więcej niż całym światem.

Najmocniej tęskni się nocą.