11

Doskonale wiedziałam, że droga do Ciebie nie jest prosta, ale bez przesady.

Tylu zakrętów malować nie musiałeś.







Aktualnie cierpię na przewlekłą chorobę dotykającą ludzi w młodym wieku,

taką jak miłość.







Tylko popatrz w jak krótkim czasie doprowadziłeś mnie

do tak ogromnego uzależnienia od siebie.







W resztkach rozsądku znalazłam kawałek twego imienia.







Rób co chcesz, odejdź, spluń na twarz, stchórz.

Proszę tylko, zostaw na pamiątke swoje serce.







Przychodzi z życiu taki moment, kiedy zaczyna do nas dochodzić,

że zależy nam na kimś za bardzo. Stanowczo za bardzo .









- jest taka możliwość żebyś mnie pokochała?
- hm. właściwie to tak.
- więc co mam zrobić?
- zamień się w Chupa Chupsa.




dziesięciolatki, które na siłe chcą być dorosłe. jebane blachy,
które w makijażu wyglądają starzej niż ja. wbije się taka jedna
z drugą do klubu - choć nie wiem jak - wypije browara, i odpada.
dzieciaku - zajmij się swoim dzieciństwem - tak dobrze czytasz -
dzieciństwem! idź na rolki, do kina, na spacer z przyjaciółmi
- jeszcze będziesz miała czas żeby się skurwić




- nie byłem aż tak najebany
- stary, oglądałeś familiadę i się śmiałeś.









gdyby horoskopy mówiły prawdę, miałabym przy sobie miłość mojego życia,

dobrych przyjaciół i w chuj szczęścia.





I umieram z rozpaczy, choć sama nie wiem, jak to możliwe.







Odliczam godziny do naszego nieplanowanego spotkania.







chciałabym żeby wszystko było tak jak dawniej. te same uczucia, te same osoby.





Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.






Nie obchodzi mnie, że cierpienie uszlachetnia, a na błędach się uczymy. Niektóre dni chciałabym po prostu wymazać z mojej pamięci lub nigdy nie przeżyć.