Długie
Chociaż niektórym to nie odpowiada, lubimy razem mieszkać. Nie przeszkadza nam policja, która często nas odwiedza. Wieczorami spalamy to i owo. Dziewczyny wtedy zaczynają płakać, mówią, że nas kochają, my natomiast chodzimy weseli i nawet ich nie ogarniamy. I mały dodatek. Alkohol. Niektórzy próbują dostać się do łazienki, inni nie szukają zbyt wiele, wystarczy im podłoga. Rano? Nie mówimy o tym syfie, wolimy porozmawiać o naszych snach. Jedna mówi, że śniła jej się śmierć, inna tłumaczy o jakichś kosmitach i księżycu. Kumpel opowiada o dziwacznym miejscu, ja o zwierzętach, których raczej świat nie zna i nie pozna. Naprawdę, jesteśmy normalnymi ludźmi. Chodzimy do szkoły, uczymy się, mamy porządne dziewczyny i szanujemy rodziców. Ale nigdy nie planuj odwiedzin, gdy jesteśmy spaleni.
nie znasz mnie , żeby mówić , że jestem wyjątkowo spokojna i ze wszystkim sobie radzę. nie wiesz co tak naprawdę mnie uspakaja i dlaczego idę przez życie z uśmiechem. nie jesteś ze mną dwadzieścia:cztery na siedem. widzisz mnie w dzień , a czasami w ogóle nie wychodzę z domu. w nocy jestem samotna czasami do nikogo się nie odzywam wolę tak łkać , aby zabrakło mi łez i w końcu zasypiam. śnie nie tylko o nim , ale i o chorej rzeczywistości nie chciałabym , żeby te sny się spełniły. często popołudnia spędzam na oglądaniu serialu pierwsza miłość później wychodzę na niby późny spacer , a tak naprawdę idę w miejsce , w którym ściągam rurki i zakładam ulubione pumpy. staram ułożyć wszystko sobie w głowie wykonując krok do przodu , kilka kroków w tył. wsłuchuję się w muzykę nie myśląc już o złym. gdy coś mi się nie udaje omijam to tutaj żaden błąd się nie liczy. widzisz mnie? wiesz co czuję , gdy upadam i od razu powstaję? patrzysz na moje łzy? właśnie jestem szczęśliwa.
siedzę na parapecie, w słuchawkach niezastąpiony pih, w jednaj ręce kubek z kakao, w drugiej telefon, na wyświetlaczu KOCHAM CIĘ : * do Misia, wysłać wiadomość? i teraz mam tą chwile, w której nie wiem co zrobić. patrząc na do Misia napływają mi łzy do oczu, bo uświadamiam sobie powoli, że nie jesteś już moim Misiem, tylko tej blondyny z dużymi cyckami.
Zgłupiałam. Kompletnie, do reszty zgłupiałam. Straciłam głowę dla jakiegoś wariata poznanego przez internet, którego widziałam tylko raz w życiu. W głowie namieszały mi nasze ciągłe rozmowy na skype, czy innym komunikatorze. Namieszał mi swym uśmiechem, swym śpiewem.Zakochałam się w Jego blond włosach,niebieskich oczach. Facet jak z obrazka. Nie umiem porównać Go do żadnego innego. Może nie jest ideałem, ale ma w sobie coś idealnego. Jest bezkonkurencyjny.