Zdjęcie należy do ; http://www.photoblog.pl/feeldance
KLIKAMYY
Ławka - świadek milionów spotkań, tysięcy pierwszych pocałunków, setek oczekiwań, dziesiątek rozstań...
gdy zobaczyła go całującego się z inną, zaczęła zastanawiać się czy może nie ma on rozdwojenia jaźni. żeby tylko go usprawiedliwić i móc kochać dalej.
Mam obrzydliwą chęć zwinąć się komuś na kolanach w kłębek, i dać się temu komuś głaskać. Z braku możliwości zawinę się do łóżka i dajcie wy mi wszyscy pierdolony święty spokój.
Zaufaj jej bezgranicznie. Przecież ona nie ma zamiaru wywijać jakichś głupich numerów. Zrozum, że chce być z Tobą i z nikim więcej.
Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa.
No bo przecież to kompletnie nie moja wina , że gdy tylko ktoś cokolwiek o Nim wspomni - wychodzę, trzaskając drzwiami i rzucając przy tym każdym przedmiotem jaki miałam pod ręką.
Ty płaczesz ?! - Nie kurwa , fontannę udaję !
dzieciaki. tak, tak mamy jeszcze coś z dziecka, ale to się przydaje kiedy jest szaro i ponuro, wyjmujemy kredki i malujemy świat !
Inne cele w życiu, inne plany i pragnienia, muszę wszystko pozmieniać. Tak jak czas wszystko zmienia .
Trzy kroki po dachu , piętnaste piętro lecisz. Dwie sekundy i ziemia , by odetchnąć na wieki , to coś zmienia ? Wątpię. Jak stoisz na górze, to skacz.
bo czasem trzeba się uśmiechnąć . tak mimo wszystko , spróbować na nowo żyć.
mam wyjebane na to , że komuś nie podoba się moja smutna mina i krzyczy mi bym nie smuciła. to co do chuja, mam szczerzyć zęby jak popierdolona, gdy jest mi tak cholernie źle ? śmiało , uśmiechaj się ile wlezie, czując tak ogromny ból w sercu - życzę powodzenia, kurwa.
A oni wszyscy ciągle mi powtarzają - że nie jesteśmy dla siebie .
i znów stanie przed Tobą z kwiatami kłamiąc w żywe oczy, że był z kolegami..
nawet jeśli ubiorę skórzane leginsy, gorset i szpile - ziomki powiedzą do mnie 'siema siostra'. czemu ? bo jestem szanowana zawsze, nie tylko gdy bujam się z Nimi w szerokich ciuchach.
Prawdziwa przyjaźń jest wtedy, gdy mimo mnóstwa własnych problemów zostawiasz swoje sprawy i biegniesz do przyjaciela aby go wysłuchać i powiedzieć kretyńskie "wszystko będzie dobrze", które tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia.
Szkoda, że szczęścia nie da się kupić w pobliskim sklepie.
Pozdrawiamy małolaty robiące z siebie szmaty.