30 fajnie. Amen
chcecie popisac to piszcie na ten nr 40792218
zadawajcie pytania bo mi sie nudzi http://ask.fm/Aniiaaax3
Czesc 14.
- No to się ciesze że wam się układa, życzę wam szczęścia. I się do niej uśmiechnęłam, posiedziałyśmy chwile i do Klaudii zadzwonił telefon, oczywiście był to Mikołaj i chciał się spotkać, oczywiście się zgodziła. Umówili się u nas w domu i się rozłączyła.
- No to co ruszamy do Cb. Odezwała się i zeskoczyła z murku
- No to chodzmy, bo Mikołaj uschnie z tęsknoty i zaczęłyśmy się śmiać. Po chwili byliśmy już w domu, Klaudia poleciała szybko do Mikołaja a ja ruszyła w stronę kuchni po sok a potem do swojego pokoju. Poszłam się umyć, potem się ubrałam w piżamę i położyłam na łóżku, nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Obudziłam się następnego dnia po 11 i zeszłam na dół, w salonie siedzieli koledzy Mikołaja, przywitałam się z nimi i poszłam się ubrać, bo przez to zapomniałam że jestem w jeszcze w piżamie. Stanęłam przed szafą i wyciągnęłam spodenki, Niebieską bluzkę trochę za dużą, ale lubię takie rzeczy nosić i przeciągnęłam tuszem rzęsy i zeszłam na dół do chłopców
- Może z nami zagrasz. Zagadał Mateusz, jest to wysoki blondyn, ma niebieskie oczy i każda laska na niego leci ale z tego co mi mówił to nie chce mieć dziewczyny. Czeka na tą jedyną.
- No mogę i się do nich dosiadłam, oczywiście wygrywałam, jak zawsze zresztą.
- No to co chłopcy, znowu wygrałam, nie umiecie grać. I zaczęłam się z nich naśmiewać
- A może by tak wybrać się na pizze albo na jakieś lody. Zaproponował Bartek
- Ja Się zgadzam, reszta też. Odezwał się Patryk
- Ja zadzwonię po Klaudie i możemy iść.
Powiedziałam i szybko pobiegłam do pokoju po telefon, potem szybko jej napisałam aby przyszła do naszej ulubionej kawiarni za 15 min i zeszłam do nich, a po chwili już byliśmy w drodzę do Kawiarni. Oczywiście droga minęła nam bardzo szybko, cały czas się śmialiśmy a ludzie gapili się na nas jak na idiotów..
A my mieliśmy z tego dużą polewkę. Gdy doszliśmy na miejsce czekała już na nas Klaudia, przywitaliśmy się z nią wszyscy i zaczęliśmy się kłócić o co to co zamawiamy.
CDN