Klikamy Fajniee < 33
jesteście Tu jeszcze ? Jak tak to pokazcie To ; )
dłonie rozgrzewała kubkiem gorącej czekolady.napisała ,,ale zimno skrabie".
nagle usłyszała dźwięk smsa. ,,wyjdź na dwór kochanie. "zręcznie zeskoczyla
z okna. w swoich przydużych dresach i kapciach wyszła na mróź ,po drodze
zakładając na siebie jego bluzę ,którą zostawił po ostatnim spotkaniu z nią.
wybiegła na pole . szukała go tęsknym wzrokiem ,a mróz szczypał jej policzki
. nagle poczuła czyjeś ręce na swoich biodrach . odwróciła się , nie dążyła
ujrzeć osoby . poczuła tylko usta na swoich zimnym wargach . od razu zrobiło
się jej cieplej. podniosła swoje powieki . ujrzała jego . pocałował ją w
czoło. ,,cieplej skarbie.?" . mimo tego iż był mróz odpowiedziała ,,tak" .
nikt i nic ją tak nie rozgrzewało jak on.
Leżała wtulona w jego ramiona. Tak słodko spał. Złożyła na jego ustach lekkie
muśnięcie wargami po czym wstała, podeszła do okna i patrzyła w gwiazdy.
Była tak cholernie szczęśliwa, miała wszystko, bo miała jego. Razem stworzyli
zaskakujące połączenie. z czystym sumieniem mogła powiedzieć, że był miłością
jej życia, to jedyną miłością na którą tak strasznie czekała. Spojrzała w
jego stronę i napawała się widokiem własnego księcia z bajki. - ślicznie
wyglądasz w blasku księżyca, ale chodź do mnie, księżniczko, powiedział
uśmiechając się. -Tylko wtedy, jeśli po mnie przyjdziesz mój księciu,
zaśmiałam się. a on? Bez zawahania wstał, podszedł, pocałował mnie w usta,
wziął na ręce i położył w ciepłym łóżku. -Mam wszystko, bo mam Ciebie,
wyszeptał tuląc mnie jeszcze bardziej.
Noc, w słuchawkach kolejny klasyk, kubek gorącej czekolady ogrzewa dłonie.
spoglądam w gwiazdy, znowu zatracając się w blasku ich światła, mam nadzieję,
że właśnie w tej chwili, On również się im przygląda, że uśmiechając się
wspomina tamte chwile, kiedy to niebo, było wspólne. kiedy te gwiazdy na
niebie kreśliły dla nas uśmiech, kiedy nazywaliśmy je swoimi imionami, i
żałuje, że dokładnie w tej chwili, nie może przytulić mnie do siebie, szepcząc
do ucha, tak jak kiedyś, że to gwiazdy właśnie przy mnie wymiękają, bo dla
Niego ja jestem, jakby tą jedyną i najpiękniejszą z tego całego, pieprzonego
gwiazdozbioru.
Jesteś obok mnie. Trzymając mnie za rękę patrzysz w niebo i z niesamowitym
zaangażowaniem opowiadasz o wszystkim przez co razem przeszliśmy. Uśmiecham
się na słowa, w których po raz kolejny podkreślasz jak bardzo mnie kochasz
zaciskając przy tym moją dłoń w swojej jeszcze mocniej, jakbyś bał się, że
ucieknę. Odwracasz głowę, przyłapując mnie na tym, że zamiast w gwiazdy
patrzę na Ciebie. Widzę w Twoich oczach odbicie własnego serca, które daje
o sobie znać szybszym biciem za każdym razem kiedy mnie dotykasz. Znów czuję
jak przyśpiesza mi tętno i dokładnie w tej chwili uświadamiam sobie, że tak
właśnie wygląda miłość przepełniona szczerym szczęściem.
Kup dużą paczkę pianek, tych takich śmiesznych, różowo-białych, wiesz,
te które tak bardzo lubię i butelkę coli. Przyjdź do mnie. Wejdź bez pukania
i bez zdejmowania kurtki wbij do pokoju. Krzyknij 'siema' i przytul mnie
najmocniej jak potrafisz. Uśmiechnij się na widok moich szerokich dresów,
rozciągniętej koszulki i ogólnego nieogarnięcia z myślą, że teraz wyglądam
nawet ładniej niż zazwyczaj. Możesz mi to nawet powiedzieć. Uciesz się na moja
propozycje obejrzenia po raz kolejny mojej ulubionej komedii romantycznej,
którą sam znasz już dzięki mnie na pamięć. Usiądź obok mnie, ale najpierw zrób
gorącą czekoladę i zorganizuj jakiś koc. Przytul mnie i mów do mnie cały
czas. Nie zwracaj uwagi na film, wiesz, że wolę Ciebie. W najmniej
oczekiwanym momencie powiedz jak bardzo mnie kochasz. Wiesz już wszystko,
teraz tylko bądź.
'leżałam pod kołdrą, starając się ogrzać zmarznięte stopy. pod poduszką poczułam
wibracje komórki. 'łobuzie, wyłaź z mojej głowy, bo zasnąć nie mogę!
dobranoc, kotek. i love you.', przeczytałam wiadomość od Niego. uśmie