powiedz gdzie byłeś, kiedy ona tak czekała
ona nie spała całe noce, gdy wracałeś nad ranem
Pamiętaj ze MY nie dzieli się na trzy !
oddała mu siebie całą, gdy obudziła się rano była sama wstając obok
niej leżało cztery złote w drobnych i kartka z napisem żeby nie było że za darmo.
Po tobie nie został nawet ból, nie czuje nic nawet wysypując na tą ranę sól...
Zdradzona, okłamana, okradziona z uczuć, ale żyję
Czuję jak dym z papierosa szczypie mnie w oczy
A żar się jeszcze tli żeby zamienić się w popiół
Przypominam sobie sny o pięknej przyszłości,
do której wszystkie drzwi są zamknięte już bezpowrotnie...
buduje domek z kart z uczuć jakimi mnie darzysz co dnia.
Czasami piję wódkę. Niewiele, dwa, trzy kieliszki.Aby teraźniejszość zamienić w pamięć,
a pamięć w wyobraźnię .
Przyszłość i tak jest nieokreślona, teraz może wydarzyć się WSZYSTKO