OCENIAJCIE OGLĄDAJCIE SUBSKRYBUJCIE , CZY JAKOŚ TAK c:
Znów gubię drogę. Nie wiem gdzie jestem. Stoję na tym cholernym rozdrożu i zastanawiam się, którą drogę wybrać. Tą z napisem miłość ? czy może nadzieja ? a może jednak drogę z napisem przyjaźń ? Wybrałam miłość, nie zauważyłam tylko małego napisu na dole "konsekwencje wynikające z tej drogi: ból, cierpienie, zwątpienie, czekanie, łzy, śmierć". On wybrał zupełnie inną drogę, drogę z napisem "chce ją na chwilę". Jestem zbyt naiwna. Znowu mu zaufałam.
Miłość rodzi się w spojrzeniu, ale dojrzewa w uśmiechu, tym uśmiechu, którym porozumiewacie się bez słów, a który oboje tak dobrze rozumiecie, który mówi: jestem tu z tobą .. i zawsze będę
Wracaj do domu, ona czeka na Ciebie z otwartym sercem i ma tyle spraw, że nie wie w co włożyć ręce, nie pij po pracy, bo to nie służy dobrze, kochaj ją sercem i nie patrz na pieniądze, ręce trzymaj przy sobie, słowa blokuj gdzieś w gardle, ciesz się z tego, że ją masz, to naprawdę jest ważne, daj jej swoje ciepło, ogrzej kiedy płacze, kiedy w nocy nie zasypia wstań, zaparz herbatę.
-Byłem głupi. -Byłeś. -Nie chcę Cię stracić! Zrozum! spojrzał na nią. Była smutna. On też. -A ja nie chciałam. Odepchnąłeś mnie! Zapomniałeś! Wiesz, kurwa, ile wylałam łez?! Ile płakałam?! przerwała. Łzy zamazywały jej całą twarz. O, proszę. Patrz. Samo leci. Zadowolony?! -Ja... Ja wiem. Nie powinienem. Przepraszam. Cholera przepraszam! krzyknął. -Kochałam cię! -Mała... -Nie mów tak do mnie! Idź już. Spierdalaj z mojego życia. Powiedziała, po czym mocno się do niego przytuliła. -Brakowało mi ciebie. Tak bardzo tęskniłam. wydusiła przez łzy. -Spokojnie. Jesteś bezpieczna.
Proste? proste to mogą być włosy, ale nie życie.
Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek, żeby nie martwić tych którzy mnie kochają i troszczą się o mnie. Nocą, przed zaśnięciem, odbywam ze sobą długie rozmowy, staram się odegnać złe myśli, bo byłaby to niewdzięczność wobec wszystkich, ucieczka, jeszcze jedna tragedia na tym i tak pełnym nieszczęść świecie.
Umieramy po cichu, kochamy bez słowa...
Prawdziwe szczęście docenia się dopiero wtedy, gdy spojrzy się wstecz i jeszcze raz odczuje minione chwile .
Zakochałam się. Zakochałam się potwornie, absolutnie, bezwzględnie, bezrozumnie, na zawsze.
Popatrz jak ciężko nam żyć obok siebie w świecie, gdzie tak często jedno o drugim nic nie wie.
Inni zdjęcia: I am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89Koncert Nocnego Kochanka lupus89127. atanaja patkigd