Mieszkać tam gdzie marzenia nie są karalne śmiercią./namalowanaksiezniczka
skoczyłam z parteru na trawnik. tylko na tyle było mnie stać./abstracion
Nienawidzę jego imienia, nazwiska, zdjęć, oczu, uśmiechu, charakteru, ulubionego koloru. Jednym słowem Jego. / kashiyataka
mała, niewinna słodka dziewczynka a tyle ma problemów, tyle razy łamało jej się serce. nie mogę patrzeć na jej łzy, nie mogę patrzeć na tego dupka co zmarnował jej życie. / kashiya
będę paliła tyle ile będzie mi się chciało i nie powtarzajcie co chwile żebym nie paliła, bo palenie zabija. mi właśnie o to chodzi, chce żeby zabiły mnie papierosy. wolę to niż skoczyć z mostu. / kashiya
kiedyś powiem Ci, jak trudno mi było udawać, że nic do Ciebie nie czuję. powiem Ci ile razy miałam ochotę rzucić się na Ciebie i zacząć bezwstydnie całować. opowiem Ci, jak puste były te wieczory, kiedy z utęsknieniem czekałam na wiadomość od Ciebie. opowiem Ci jak cholernie zazdrosna byłam na imprezach, kiedy nawiązywałeś kontakt wzrokowy z tymi pustymi panienkami lecącymi za każdym facetem. opowiem Ci, o tym jak planowałam złamać Ci serce. powiem Ci jak chciałam się Tobą zabawić, żebyś w końcu zrozumiał, że my, dziewczyny też mamy uczucia. opowiem Ci o tym, jak powoli zauroczenie Tobą przeistoczyło się nagle w kurewsko silną miłość. opowiem Ci jak działa na Mnie Twój dotyk i magnetycznie spojrzenie. opowiem Ci ile znieść musiałam, żebyśmy byli razem. opowiem Ci ile łez wypłakałam przejmując się tym, co inni mówią na Nasz temat. opowiem Ci wszystko kochanie, więc teraz proszę.. posłuchaj. ./ tylkomniiekochaj
oczywiście, że go kochałam. pragnęła Go każda cząstka mojego ciała. zawładnął Mną jak nikt inny. w pewnym momencie poczułam się jak marionetka sterowana jego palcami. miał wpływ na wszystko. na to czy będę się uczyć, na to jaki mam humor, na to czy uśmiechnę się tego dnia, na to czy będę wredna czy obrzydliwie miła dla tej jednej typiary z mojej szkoły, nawet na to jak pójdę ubrana na wspólną imprezę. czułam, że zanika moje dawne 'ja'. zanikała powoli ta dziewczyna, która odwiecznie miała inne zdanie od reszty, która odważnie obstawała zawsze przy swoim, która nie pozwoliła sobie na to, by kto inny dyktował jej co ma robić. ta cała obsesja związana z Nim stała się chorobliwie niebezpieczna. dlatego musiałam to zakończyć. co nie znaczy, że wciąż mi na Nim cholernie zależy. ./ tylkomniiekochaj
śmiejąc mi się prosto w oczy, sprawiasz mi taki ból, który ciężko opisać. odchodząc uśmiechasz się perfidnie i udajesz, że nic się nie stało, że wcale Ci na Mnie nie zależy. powtarzasz swoje zakłamane słowa, że niby Cię nie kochałam. tak naprawdę ranisz tym Mnie i samego siebie. próbujesz zabić w jakiś sposób to uczucie, które niegdyś Nas łączyło, a dzisiaj samotnie tli się w Twoim sercu. to Ci się nie uda. nie masz zbyt wiele siły, by skreślić to wszystko. nie jesteś odważny. zbyt mocno Mnie kochasz. ./ tylkomniiekochaj
od rana czułam się fatalnie. z godziny na godzinę było coraz gorzej. nie wyspałam się, miałam dość tych starych kwok narzekających w autobusie, dość śniegu, dość tego harmidru w klasie, dość ględzenia nauczycieli, a jak na złość każdy z nich zadawał mi pytania zauważając, że błądzę myślami. On też widział, że coś jest nie tak. pytał, co mi jest, a ja za każdym razem odburkiwałam: - nic. - w końcu w drodze na przystanek przytulił Mnie od tyłu. obrażona na cały świat próbowałam na daremno zabrać jego ręce. : - no , wyżyj się, wybluzgaj.! - mówił śmiejąc się. a ja co.? miałam stanąć na środku parku i jak ostatnia desperatka zacząć płakać i klnąć.? nie potrzebne były żadne Jego słowa. potrzebowałam tylko tego, żeby Mnie przytulił, tak mocno. tak, żebym nie mogła złapać tchu. tak, żebym poczuła, że jestem znów dla kogoś ważna. ./ tylkomniiekochaj
i znów przyszły te czasy, kiedy to uśmiechnięcie się jest trudniejsze niż jakiekolwiek zadanie z matmy. / eloszmero.
miłość? istnieje, ale bez definicji. przychodzi? z łatwością. coraz umiejętniej potrafię przywiązać się do drugiego człowieka. poznawać go z minuty na minutę, słuchać o jego zainteresowaniach, planach, marzeniach. później częściej spędzamy ze sobą czas. oglądamy filmy, gramy w gry, uczymy się. zaczynamy czuć się wobec siebie ważni i mniej obojętni. dociera do Nas, że życie bez tego drugiego człowieka byłoby bezsensu, a jakakolwiek podróż w przyszłość stałaby się bez celu. cierpimy razem próbując stworzyć wspólne życie, Nasze osobiste dobro. na koniec przemawiamy względem siebie wyłącznie sercem. zwykły mięsień w klatce piersiowej staje się Naszym guru. ale to nic, szanujemy się, a co najważniejsze cenimy się ponad wszystko. [ yezoo ]
Inni zdjęcia: 127. atanaja patkigdja patkigdNiech Miłość Zawsze Zwycięża!!! mnilchasja patkigdja patkigdKlasztor Kamedułów bluebird11Ul schodowa felgebelZnak ogrodowy felgebelNapisy na scianie felgebel