photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 STYCZNIA 2012

opowiadanie


Karolina była brunetką o piwnych oczach, nie była zbyt wysoka. Należała do osób bardziej przy kości. Nie miała powodzenia u chłopaków, z nauka radziła sobie średnio. 

Pewnego dnia, codzienną lekcję polskiego przerwało pukanie do drzwi. Do klasy weszła dyrektorką z zielonookim młodzieńcem. 

-To wasz nowy kolega- odparł dyrektorka i poprosiła za drzwi nauczycielkę. Chłopak z czarnymi włosami zajął miejsce tuż obok Karoliny.

Nie potrafiła oderwać od niego wzroku, było w nim coś co przyciągało uwagę. Na przerwie Michał, bo tak miał na imię, cieszył się sporym powodzeniem u nowo poznanych koleżanek.

Karolina nie miała odwagi do niego podejść, dlatego też spoglądala na niego ukratkiem. 

Po skończonych lekcjach dziewczyna jak zwykle udała się do sklepu rodziców, pomóc im w codziennym harmidrze.

Podczas obsługiwania klientów Karolina spostrzegła Michała stojącego za drzwiami sklepu, wykonywał dziwny ruch, jakby chciał wywabić ją ze sklepu. Chwilę się wahała, ale sięgnęła po płaszcz i wyszła.

Masz może ochotę się przejść?- rzucił chłopak

Nie mogę, praca czeka- odparła Karolina

Michał przez moment mial rozkojarzoną minę, po czym rzekł:

- To może w sobotę wybierzemy się na jakąś kawę ? 

- Pewnie czemu nie - odpowiedziała zadowolona

Chłopak uśmiechnął się uroczo i pożegnał dziewczyną. 

Po powrocie za ladę Karolina nie umiała się skupić, cieszyła się, a zarazem bała, przecież jestem brzydka- myślała

Doszło do długo oczekiwanego spotkania. Umalowana i  gotowa do wyjścia dziewczyna czekała, na dzwonek do drzwi. Czekała, mijały kolejne minuty a chłopaka jak nie było tak nie ma.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika opisyendcytat.