Ona- zielonooka 15-latka, mieszkała 10 km od jego miejscowości . On -16-letni również zielonooki szkolny lovelas. Mógł mieć każdą lecz wybrał właśnie Natalię. Byli ze sobą już 2 lata. Szczęśliwi, zakochani w sobie. Do czasu, kiedy pojawiła się 3 osoba w ich życiu. Nie chodzili razem do szkoły a więc widywali się tak często jak tylko mogli. Dnia 13 lutego u niego była szkolna dyskoteka. Natalia miała tam również przyjaciół, którzy ją zaprosili na impreze. Jednak on nie przyszedł, nie mógł. Na tej dyskotece miała być ta 3 osoba, mianowicie kolega Natalii czyli Artur. Jej chłopak i Artur się nie lubili . Ona o tym wiedziała, jednak z nim rozmawiała, przecież to tylko kolega. Poczuli coś do siebie. Rozmowy, śmiech, taniec, coś ich zbliżyło. Po szkolnej imprezie Artur długo rozmawiał z Natalią i wyznał jej, że zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Młoda bała się przyznać, że czuje to samo. To tak jakby zdradziła swojego chłopaka z którym jest baardzo szczęsliwa. Źle się z tym czuła, ponieważ w drugim szkolnym lovelasie(Arturze) była zakochana przyjaciółka... Nie chciała się jej do tego przyznać, ale odważyła się i powiedziała to co czuje. Amelia zamarła. Była wściekła na najlepszą psiapsiółkę. Nic dziwnego, odbiła jej chłopaka, w którym była zakochana po uszy ... W następnych dniach było coraz gorzej w związku Natalii z Karolem. Każdy mu w szkole dogadywał, dowiedział się wszystkiego. Żałowała tego co się stało, prosiła jego o wybaczenie. Lecz on zerwał, nie chciał jej słuchać . Zniszczyła jemu świat, który kochał . Ona była jego światem . Nie poddawała się, wraz z przyjaciółka dobijały się do drzwi ukochanego . Otworzyła jego mama. Zapytała Natalia cała zapłakana: - 'dzieńdobry, czy zastałam Karola? '. - 'Tak jest w domu, myśle, że będzie dobrze jeśli się dziś nie spotkacie, nie jest w najlepszym stanie.' - odpowiedziała matka . - 'Ale to dla mnie bardzo ważne.' Do drzwi podszedł pijany Karol, zapytał - 'a ty czego tutaj szukasz? Posłuchaj, powiem ci jedno . Nie nawidze Cię , zdradziłaś mnie. Nie chce Cię znać i nie dzwoń, nie przychodź idź sobie do twojego " Lovelasa " zasranego.' Wymienili pare słów, ale na marne, nic to nie dało. Zdołowana i rozpaczona Natalia wraz ze swoją przyjaciółka wrócily do swoich domów. Z albumu ze zdjęciami wyjeła tylko te na których jest ON. Tęskniła, płakała. Po tygodniu odezwał sie ... Poprosił ją o spotkanie, które miało się odbyć za 30 min. Dziewczyna poszła do łazienki się ogarnąć, ponieważ cały tusz miała rozmazany po twarzy. Wyruszyła w drogę na umówione miejsce, On już tam czekał. Ucieszona podbiegła do niego. Miała ochote jego przytulić, pocałować, jak dawniej. Lecz on tego nie chciał . Zbliżyła się do niego , odepchnął ją. Przestaszyła się, wiedziała na co go stać. Bała się,że ją uderzy. Tą ciszę przerwał słowami: -'Przemyślałem to wszystko. Nie mogę Cię stracić, bo Cię kocham jak wariat. Nikogo innego tak bardzo nie kochałem i nie kocham. Jesteś całym moim światem, przepraszam za moje zachowanie wtedy, gdy do mnie przyszłaś. Ale posłuchaj kochasz jego czy mnie? Albo rybki albo akwarium. Zastanów się na tym. Nie możesz mieć dwóch na raz. Nie ze mną, taki głupi to nie będę. Jeśli wybierzesz mnie to wybacze Ci będziemy nadal szczęśliwi, jeśli jednak jego wybierzesz to bądź szczęśliwa. Jednak o mnie już zapomnij.' Po tych zdaniach Natalii zrobiło się niedobrze. Zaczęła mówić: - ' Karol dziękuje ze zaprosiłeś mnie na to spotkanie, podziwiam Cię, że chcesz ze mną jeszcze być. Moja odpowiedź jest jasna, kocham Ciebie i tylko Ciebie. Artur to tylko przelotne zauroczenie. Przepraszam Cię bardzo za to co się zdrarzyło . Obiecuje, że już tak się nie powtórzy' . W tej chwili zadzownił telefon, to był Artur. Odebrała. -' No witam kotek jak się czujemy dziś? Już skończyłaś ta znajomość z tą osoba? Kocham Cię bardzo' . Karol przysłuchiwał się tej rozmowie. Ona nie wiedziała co ma powiedzieć, zaczeła; -' słuchaj, nie kocham Cię, wiem, że byś zrobił wszystko żeby ze mną być, ale ja nie chce. Przez te kilka dni zrozumiałam, że kocham jego... Przepraszam Cię bardzo.' Po tym zdaniu nacisneła czerwoną słuchawkę kończąca połączenie. On ją przytulił, po chwili ją pocałował. Razem wrócili do jego domu. To nie koniec ich problemów...
Agata! :*
Jeśli opowiadanie przypadnie wam do gustu, autorka zaoferowała kolejną część . :)