Ludzie dzielą się tylko na dobrych i złych. Inne podziały nie istnieją, a przynajmniej nie powinny dzielić.
Mam marzenie, które jest tak ciężkie do spełnienia, że aż czasami wydaje mi się nierealne. Cały czas w głowie słyszę "Gdzie ty się w ogóle pchasz? Przecież nie nadajesz się. Starania do niczego nie doprowadzą, a jedynie stracisz czas i skończysz potłuczona na tysiące kawałków". Ludzie potrafią tylko radzić, ale to nie ich życie. Widać, że dla nich to tylko jakaś kolejna głupia rada i człowiek, którego fajnie by było pocieszyć. Dla mnie to całe życie. Moje serce z kolei zachowuje się, jak wariat. Po prostu pragnie i dla niego nie ma rzeczy niemożliwych. Czy mam być wariatką i podążyć za marzeniem, czy zostać tu gdzie jestem i wmawiać sobie do końca życia, że jestem szczęśliwa, aż w to uwierzę? A co jeśli moje starania i tak będą na nic i będę w punkcie wyjścia, tylko z przekonaniem, że nie warto podążać za marzeniami? Jestem taka zagubiona... Ale jeżeli nie spróbuję, nie wyleję z siebie siódmych potów w drodze do tego celu, kiedyś będę na siebie zła, że nie próbowałam i poddałam się tak po prostu, bo w siebie nie wierzyłam. Wiecie co, spróbuję, nawet jakbym potem musiała od nowa przekonywać się, że życie jest piękne.
Jak to się dzieje, że czasem spotykamy na swojej drodze ludzi, którzy po prostu są stworzeni do tego, żeby należeć do naszego świata? Po prostu pasują, jak ulał. Nawet jeżeli są całkiem inni od nas, czasami się nie zgadzamy, to po prostu się rozumiemy. A czasem z pozoru rozumiesz człowieka, rozmawiacie, ale nie ma między wami połączenia. Można spędzać czas, ale to już tak nie cieszy. Cieszę się, że spotkałam na swojej drodze takich ludzi, którzy samym tym, jacy są stają się częścią mojego świata.
Czasem można coś spierdolić, tak profilaktycznie, żeby wiedzieć, jak było to wartościowe i jak nam zależy, aby tego nie stracić całkowicie.
Niekiedy śmiech pomaga przetrwać trudne chwile.
Po prostu nie mieszczę siebie w sobie.
Zrobiliśmy to na opak, wiesz? Poznajesz kogoś, zakochujesz się, bierzesz ślub, masz dziecko. W tej kolejności, prawda? My zrobiliśmy to od końca. "Będziemy mieli dziecko. Miło cię poznać". Wciąż się poznajemy, uczymy wszystkim tych drobnostek. Dobrych rzeczy. Ona sypia w skarpetkach. Lubimy oglądać tenis, ale nie grać. Ona lubi techno. Naprawdę kocham wszystkie jej drobnostki. To tak, jakbym był w domu. Jakby ona była moim domem.
Mężczyzna, który jest ci przeznaczonym, przyjdzie do ciebie bez żadnej magii. Przyjdzie i zostanie, choćbyś próbowała go odpędzić po tysiąckroć. Zaś taki, którego musisz siłą przywoływać, z pewnością nie jest tym twoim. Więc przyzywanie go nie przyniesie ci szczęścia, tylko ból.
Nie odkładajcie na później piosenek, egzaminów, dentysty, a przede wszystkim nie odkładajcie na później miłości.
Tak mi trzeba wiedzieć, że się ktoś o mnie troszczy w tym obcym świecie. I wiem, jak bardzo nie zasługuję na tę troskę - ja z moimi idiotycznymi depresjami i całą tą maszynerią spekulacji.
Powiem ci tylko, że świat nie istniał dla mnie poza tobą, chociaż to niewiele mówi. Kochałam cię oczami, myślami, każdą tkanką swojego ciała, każdym drgnieniem serca, kochałam cię w snach i na jawie. Kochałam cię jakby na przekór mojemu życiu.
Nie jestem zrzędliwy, mam tylko niski próg tolerancji na głupotę.
Mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej, ale jakoś. Tylko niczego się nie da zapomnieć. Po prostu nie da.
To zawsze miałeś być ty. Nawet kiedy tego nie chciałam, nawet kiedy raz za razem łamałeś mi serce. To zawsze miałeś być ty.
Moje marzenie? Mieć wspaniałego towarzysza mojego życia. Męża, ojca moich dzieci. Obdarować go moją miłością jakiej nikt inny nigdy nikomu nie podarował, całą siebie oddać jemu. Być kochaną, tylko tą jedyną miłością - całym światem.
Pierwszy sekret szczęścia to emocjonalna niezależność. Wiesz, co mam na myśli? Nie można oczekiwać, że szczęście da ci druga osoba, albo że ona uczyni cię szczęśliwą. Nie możesz nawet oczekiwać, że pozwoli ci być szczęśliwą, jakbyś musiała prosić o pozwolenie czy coś. Trzeba swoje szczęście stworzyć samemu, w środku i nie pozwolić, by ktokolwiek je tknął albo odebrał.
Inni zdjęcia: Nobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazyciaJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophieJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophie... maxima24... maxima24... maxima24